JustPaste.it

Procentowe imprezy

O hektolitrach rozlewanego piwa oraz fura jedzenia w postaci tłustych frytek, kebabów i zapiekanek.

O hektolitrach rozlewanego piwa oraz fura jedzenia w postaci tłustych frytek, kebabów i zapiekanek.

 

 

To tak jakby ci wszyscy ludzie niczego nie jedli od wieków. Zrozumiane jest to, że nadmorski klimat sprawia, że stajemy się wręcz wygłodniali. Ale we wszystkim należałoby zachować umiar. Nawet w dostarczaniu sobie różnych uciech.

O zauważalnym kryzysie na tegorocznej jarmarkowej zabawie już nawet wspomnę. Nawet nie było wielkiego rozpoczęcia, jak to miało miejsce w latach ubiegłych.

Bez złocistego napoju nie odbędzie się już żadna większa masowa impreza, choć oficjalne picia w ich trakcie jest zabronione. Mówimy tu o wszystkich plenerowych przedsięwzięciach oczywiście za wyjątkiem religijnych pielgrzymek pątniczych, które się rozpoczęły od sierpnia. A przecież nota bene ósmy miesiąc roku jest Ogólnopolskim Dniem Trzeźwości. Jak widać nie jest to zbyt restrykcyjnie przestrzegane. Tymczasem na trójmiejskich plażach raczenie się zimnym piwem lub innym napojem alkoholowym jest zabronione. I karane mandatem.

Najważniejszą regułą przy spożywaniu napojów wyskokowych jest niemieszanie ze sobą rożnych gatunków alkoholi. Bo to prowadzi w konsekwencji do przeróżnych perturbacji żołądkowych. A spadek poziomu promili nie jest wcale taki znaczny podczas snu. Po imprezie mocno zakrapianej alkoholem nawet po nocy utrzymuje się wysoki poziom alkoholu w organizmie.

Alkohol szkodzi zdrowiu - tak ostrzega Resort Zdrowia.