JustPaste.it

Polityczne tsunami

W politycznym świecie przeszło istne trzęsienie ziemi!

Polityka nigdy nie była moją ulubioną dziedziną życia społecznego, o której mogłabym wyrazić swoją opinię. Wiem, że są lepsi ode mnie specjaliści. Ja jednak dorzucę swój kamyczek do ogródka. A czy on w ogóle tam doleci?

Aby się w tym ogródku orientować, trzeba w nim siedzieć latami. Bycie / przebywanie w politycznym bagienku choćby chwile powoduje, chcąc nie chcąc, że wnikamy głęboko. Oczyszczenie się z jego „nieczystych” zasobów również może trwać lata. I tak upływa nam życie.

Roszady w polskim rządzie to nie pierwszyzna. Było tak w nieomal każdej sejmowej kadencji. Więc jest i teraz. Prawie tak pewne jak zmiany pór roku czy zmiany nastrojów.

Aby Nasz Premier RP pozostał traktowany poważnie w rozgrywkach politycznych koalicji jak i opozycji, musiał dokonać radykalnych zmian w swoich szeregach. Sam odebrany został bardzo serio podczas swego wystąpienia. Na moje mało profesjonalne oko, robi to dla własnego dobra.

Naród obserwuje to wszystko, co się dzieje. I nadziwić się nie może. Zażenowanie jest ogromne. Jako pełnoprawny obywatel tego kraju stwierdzam jednoznacznie, że nawet najlepszy przyjaciel potrafi cię zdradzić. Te słowa doskonale obrazują relacje Tusk – Schetyna, albo sytuacje w aferze hazardowej