JustPaste.it

Uroboros Ewo-Dewolucji

...

 

UROBOROS EWO-DEWOLUCJI

habilis-2_small.jpg

jak pitekantrop zlazł już z drzewa

i w mroku jaskiń przed snem ziewał

w dzień tarabanił się z maczugą

by zdobyć żer mitręgą długą

w siermięgę ze skór owinięty

patrzył z czcią w ognia płomień święty -

nie wiedział że nie musi czekać

aż Darwin zrobi zeń człowieka

 

gdyż z niebios zleciał Enki-bóg

z Elohim całą zgrają

by wydrzeć Ziemi złoty łup

trud pracy w to wkładając

nawet dla bogów sprawa ta

ponad ich siły była

Ninhursag z Enki wyjście zna -

Rada je w czyn wdrożyła

tak pitekantrop w sidła wpadł

genowych kombinacji -

stąd Adam - ojciec nasz i brat

człowieczej populacji

 

nie wiedział praszczur pragłupota

co czeka go gdy złaził z drzewa -

choć większy rozum miał sierota

wciąż przymus pracy mu dolegał

przez wieki w znoju życie spędza

pod batem władzy trwa mordęga

cywilizacji paradygmat

to scheda bogów - ich desygnat

 

czemuś ty w końcu z drzewa zlazł

źle ci było z Naturą?

byś braci mniejszych sobie pasł

nad wszystkim byłbyś górą

wśród grup przyjaznych zwierząt

uczciwiej by się żyło

nas gnębi świata nierząd

a wtedy źle ci było?

 

jeśli tą drogą pójdzie świat

w dżungli nam przyjdzie życie wieść

pitekantropa przyszły brat

znowu na drzewo musi wleźć

 

autor: Piotr Stanisław Issel

 

obrazek zapożyczony z Internetu