JustPaste.it

Uwolnij się od destrukcyjnych mediów i newsów!

 

terroryzmKrótki felieton o tym, jak należy traktować newsy, wiadomości media.. Przeczytaj dwie historie.

Otóż wszyscy wiemy, co wydarzyło się w ostatnich dniach. Dwa tragiczne wydarzenia – zamach terrorystyczny w Nicei we Francji i pucz wojskowy w Turcji. Pucz w Turcji mógł być albo przeprowadzony przez USA, albo zaaranżowany przez samego Erdogana. Erdogan jest skrajnym islamistą, któremu marzy się podbój Europy i turecko-arabski kalifat, oczywiście pod przywództwem Turcji. Z osobą Erdogana jako imperatorem – nowym sułtanem. Jest też tyranem i despotą. I jak każdy tyran, jest też psychopatą i.. paranoikiem.

To Turcja sponsoruje państwo islamskie i międzynarodowy terroryzm. Obecnie Turcja zbliżyła się z Rosja a relacje z USA uległy zamrożeniu. Główna baza NATO została zamknięta, ale wciąż stacjonuje tam 60 amerykańskich głowic atomowych. I kryzys imigracyjny (zaplanowana inwazja na Europę) i zbliżenie z Turcją jest dla Rosji korzystne. Rosyjskie elity są pod wpływem apokaliptycznej, neonazistowskiej ideologii serwowanej przez Alexandra Dugina. Dugin jest głównym okultystą i ideologiem Kremla. W swoich oficjalnych publikacjach pisze o gnozie, w przerwach pomiędzy wstawkami, że: „Rosja powinna podbić całą Europę, od Kijowa aż po Londyn i Lizbonę„.

Kryzys imigracyjny, sztucznie wzniecany i zarządzany przez Turcję, i inspirowany przez Rosję – jest obu tym państwom na rękę. Bo destabilizuje sytuację w Europie. Erdoganowi umożliwia to podbój Europy Zachodniej i restaurację kalifatu otomańskiego. Zaś Putinowi umożliwia to zagarnięcie Europy środkowowschodniej, od Sztokholmu, po Warszawę aż po Ateny. Ale dość geopolitykowania. Dodam jeszcze jedno, że poparcie dla Erdogana ze strony państw świata przyszło dopiero wtedy, gdy już jasne było, że pucz został definitywnie zdławiony. Taki mały, acz znamienny szczegół.

Ale do rzeczy. Wyobraź sobie małą, turecką wioskę przy granicy z Gruzją, na odległych, oddalonych od Europy rubieżach kraju. Rolnicza, górska i mało urodzajna okolica, przemysłu zero. Infrastruktura w stanie opłakanym, tylko polne, nieutwardzone drogi, niszczące podwozia rzadko przejeżdżających ciężarówek. Wciąż głównym środkiem transportu jest albo rower, albo koń czy osiołek.

I teraz wyobraź sobie reakcję mieszkańców tej zapadłej azjatyckiej dziury na informację o puczu. Może trochę obaw o przyszłość kraju.. Ale na ogół mają oni wyjebane. Bo to i tak nic nie zmieni ich sytuacji, pomimo tego że są obywatelami Turcji. Słońce rano nadal wzejdzie na wschodzie i zajdzie na zachodzie. Wcześnie rano znowu trzeba będzie iść do pracy w pole, w pocie czoła karczować nieurodzajną, górzystą ziemię. Pod wieczór karczma, jakiś film obejrzany w pamiętającym komunizm telewizorze, pokątnie pite wino, zapalony skręt jakiegoś arabskiego zioła. Dzień jak co dzień, totalnie wyjebane, po całości.

A teraz przypomnij sobie jak Ty, oddalony o tysiące kilometrów, otoczony wygodami i infrastrukturą cywilizacji, zareagowałeś na tę informację. Właśnie, jak? I po co tak nerwowo? Po jaką cholerę? Czy coś ta informacja zmieniła w Twoim życiu?

Druga historyjka, jaką zamierzam teraz opowiedzieć.. Przypuśćmy że w Tanzanii, biednym afrykańskim państwie, doszło do wybuchu bomby atomowej. Siła detonacji była ogromna, ale wydarzyło się to na zupełnym pustkowiu. Nie wiadomo kto to zrobił. Czy rząd Tanzanii kupił atomówkę od Rosji i nieostrożnie się z nią obchodził? Czy od jakichś byłych agentów KGB którzy w 1990 buchnęli kilka głowic korzystając z chaosu jaki wtedy panował w upadającym ZSRR? Czy może zrobili to terroryści, zbyt wcześnie detonując głowicę? Czyli na jakiejś pustyni, zamiast w stolicy kraju?

To nie jest ważne. Ważne jest to że detonacja miała miejsce, objęła duży kawał ziemi. Jednak nie wyrządziła większych szkód poza zdmuchnięciem kilkunastu osad nomadów i poza zabiciem setek tysięcy zwierząt. No i opad radioaktywny skaził dalsze rubieże pustyni. Ale co się okazało.. Okazało się, że media i rządy całej Ziemi otrzymały absolutny zakaz informowania o tym wydarzeniu. ONZ, UE, USA i inne organizacje milczą zupełnie. Milczą media. Nie ma zdjęć satelitarnych bo je usunięto, np te z Digital Globe.

Jednak kilku globtroterów, którzy jakimś cudem zapuścili się w te odludne i pustynne okolice, sfotografowało i nagrało grzyb który powstał podczas detonacji. Jeden z nich znalazł się na tyle blisko, że został ogłuszony przez huk detonacji, jak i doznał poparzeń popromiennych. Trafił do szpitala. Chcieli oni podzielić się z innymi ludźmi tym, co zobaczyli. Ale po pierwsze, nikt im nie wierzył. Po drugie, kilku z nich założyło fan page na FB poświęcony temu wydarzeniu i prawdzie o nim. Kilka bardzo niszowych portali zajmujących się teoriami spiskowymi opublikowało te zdjęcia.

Ale nic, zupełnie nic to nie zmieniło. Zdjęcia zostały wyśmiane jako fałszywki a oni sami zwymyślani od siejących teorie spiskowe. Nie uwierzyli im nawet bliscy i znajomi, oskarżając że to wszystko są fotomontaże i kiepskiej jakości „prank„. I teraz najważniejsze.. W Afryce jebnęła atomówka, potężna detonacja, grzyb wielki tak że ja pierdole.. A Ty, Europejczyku uzależniony od mediów, newsów czy portali z teoriami spiskowymi – NIE WIESZ O TYM. Nikt zupełnie o tym nie wie. Nie wiadomo kto to zrobił i po co, i ile jeszcze głowic ma w jakimś garażu.

Ale to nie ma zupełnie znaczenia. Gdyż poza nomadami mieszkającymi w okolicy, poza tymi globtroterami którzy się tam szwendali i poza rządem Tanzanii – nie wie o tym nikt. Wydarzenie to na wieki wieków będzie przykrywać piołun milczenia. Jak się z tym czujesz?

Z tych dwóch historii morał jest zawsze jeden i ten sam.. UWOLNIJ SIĘ od destrukcyjnych wahadeł mediów, wiadomości, newsów, portali z makabrycznymi teoriami spiskowymi. Nie reaguj emocjonalnie. Zamachów i przewrotów będzie coraz więcej. Jeśli n takie wydarzenia reagujesz strachem i samonakręcającą się spiralą innych złych emocji – to przegrałeś. Według teorii ezoterycznych, te złe emocje (energie) wrócą do Ciebie w takiej czy innej formie.

Przeczytaj, ale jeden raz i wystarczy. Nie chodzi o to by być ignorantem ale by emocjonalnie olewać takie newsy. Nie oglądaj filmików, szczególnie tych makabrycznych. Nie wpadaj co chwila na portale by zapoznawać się z najnowszym bilansem. Nie dyskutuj o tym za bardzo.

 

Autor: Jarek Kefir