JustPaste.it

Patrzę przez okno.

Czasem za oknem widać nasze myśli.

Czasem za oknem widać nasze myśli.

 

 


Patrzę przez okno.
Za szybą zachmurzone niebo.
Strugi deszczu spływają pozostawiając mokry zaciek.
Słyszę.
Słyszę uderzenia.
Bicie mojego serca, bicie deszczu o szybę.
Spokój.
Zaduma nad sobą.
Ja, choć ze smutkiem na twarzy, radosna.
Jak oddzielić myśli?
Które dyktuje serce, które rozum?
Martwic się nie mogę.
Mogę odpocząć od tęsknoty.

Patrzę przez okno.
Za szybą poranku jasny blask.
Ciepłe promienie słońca ogrzewają moją twarz.
Czuję.
Czuję ciepło.
Spokój ducha, spokój poranka.
Nadzieja.
Kolejny, radosny dzień.
Ja, z uśmiechem na twarzy, zadumana.
Jak rozpocząć dzień?
Z werwą, z natchnieniem?
Z nadzieją, już wszystko się ułoży.

Patrzę przez okno.
Za oknem ciemność.
Ciemność przepleciona blaskiem nagiego księżyca.
Czekam.
Czekam na znak.
Oczy wpatrują się w jednym punkcie.
Jest.
Spadła dla mnie.
Pozostawiła po sobie jasny blask.
Jedna chwila, jeden moment.
Ja?
Nie mam marzeń.
Moje marzenia się spełniają.