Lludzka świadomość kreuje otaczający nasz świat, to skoro ludzkość nie istnieje na ziemi od początku pojawia się zasadnicze pytanie: Czyja świadomość wykreowała cały wszechświat?
Mechanika kwantowa uzmysłowiła ludzkości, że kwanty czyli najmniejsze, aktualnie znane ludzkości cząstki z jakich zbudowany jest nasz świat, zachowują się inaczej i podlegają innym prawom, niż materia, którą odbieramy naszymi pięcioma zmysłami.
Nie wchodząc zbytnio w szczegóły i detale (literatura i inne materiały na ten temat są szeroko dostępne) wydaje się, że największym wnioskiem z odkryć mechaniki kwantowej i zarazem szansą na prawdziwy przeskok cywilizacyjny dla ludzkości jest fakt, iż tak niewielkie cząstki reagują na myśli czyli świadomość człowieka.
Wpływ ludzkiej świadomości na kwanty doświadczany w wyniku przeprowadzonych badań przez fizyków stał się wodą na młyn dla różnych koncepcji i tez takich jak np.: „prawo przyciągania”, które z sukcesem propagowane jest w znanej na całym świecie serii książek i filmów pod wspólnym tytułem: „Sekret”. Tezy te głoszą, że człowiek może wszystko ponieważ, jeśli będzie wystarczająco mocno koncentrował swoje myśli, czyli świadomość na jakimś dowolnym celu, to na pewno go osiągnie, a właściwie przyciągnie – zmaterializuje swoimi własnymi myślami.
Oczywiście nie chodzi tutaj o polemikę z samym mechanizmem i założeniami „prawa przyciągania”, które jak się wydaje są prawidłowe.
Warto jednak spojrzeć na „prawo przyciągania”, a właściwie wypływający z niego wniosek o rzekomym braku jakichkolwiek ograniczeń dla człowieka poza jego wyobraźnią z perspektywy innych wniosków wynikających z tych samych badań. Otóż jeśli przyjmiemy tezę, że to ludzka świadomość kreuje otaczający nasz świat, to skoro ludzkość nie istnieje na ziemi od początku pojawia się zasadnicze pytanie:
Czyja świadomość wykreowała cały wszechświat?
To dziwne, że do tej pory nikt głośno nie postawił tezy, iż skoro wiemy już, że wszystko jest energią i ludzka myśl modeluje cząstki w wymiarze kwantowym, które tworzą struktury energetyczne, które obserwujemy jako materię, to idąc tym tropem rozumowania logicznym jest stwierdzenie, że istnieje jeszcze jakaś inna myśl – świadomość, która wymodelowała energię w taki sposób, że powstał nasz wszechświat z jego prawami i przymiotami, włączając w to także ludzkość.
Być może badania w tym kierunku pozwolą kiedyś na przybliżenie się ludzkości do ogólnie akceptowalnej dla wszystkich odpowiedzi na największy ludzki dylemat czyli: czy istnieje Bóg?
Ale wniosków wypływających z powyższego rozumowania jest więcej. Otóż jeśli zgodzimy się co do tego, że każdy z nas w umyśle tworzy własny model postrzegania energii i w ten sposób świadomie lub nieświadomie przyciąga – materializuje jego obraz (hologram), to rodzi się prosty wniosek dotyczący ludzkości. Jeśli kiedykolwiek mamy osiągnąć stan harmonii i równowagi systemu musimy zsynchronizować nasze prywatne modele z modelem postrzegania energii w jakim egzystujemy.
Aby osiągnąć ten wydawało by się utopijny stan ludzkość, a dokładniej każda istota ludzka indywidualnie powinna skoncentrować się na wypracowaniu własnego, indywidualnego modelu postrzegania energii (rzeczywistości jej otaczającej) zgodnego z obiektywnym czyli prawdziwym modelem postrzegania energii dzięki któremu istniejemy.
Jak to zrobić?
Otóż, jeśli przyjmiemy, że jakaś świadomość stworzyła opisywany powyżej pierwotny model energii dzięki, któremu powstał cały wszechświat to model ten jest swoistą informacją – językiem, dzięki któremu inne autonomiczne świadomości w modelu tym egzystujące takie jak jednostki ludzkie są w stanie się komunikować. Brak harmonii na ziemi w takim układzie jasno i bezsprzecznie wynika z faktu, że modele pojedynczych jednostek są sprzeczne z modelem pierwotnym – podstawowym. Dlatego cały czas ludzkość boryka się ze zjawiskiem dysharmonii i nierównowagi, która w ostatnich latach tylko się coraz bardziej pogłębia.
więcej znajdziesz na: www.mechanizmdecyzyjny.pl