JustPaste.it

Mekka - serce islamu

Żadne inne miejsce na globie nie posiada większego znaczenia dla wyznawców islamu niż świątynia al-Kaaba, znajdująca się w miejscu narodzin Proroka, w Mekce.

Żadne inne miejsce na globie nie posiada większego znaczenia dla wyznawców islamu niż świątynia al-Kaaba, znajdująca się w miejscu narodzin Proroka, w Mekce.

 

 

To najświętsze sanktuarium muzułmanów jest dostępne tylko dla nich, o czym przypominają rozmieszczone na dojazdowych trasach znaki i tablice ostrzegawcze. Zresztą jest to raczej jak powiedział mi jeden z przyjaciół muzułmanów, zasada polityczna, a nie religijna, niemniej należy uszanować ten fakt. W centrum wspaniałego dziedzińca wewnątrz największego meczetu świata (356 000 metrów kwadratowych powierzchni), znajduje się czarny prostopadłościan, symbolizujący wszechmoc jedynego boga – Allaha. Przepiękna świątynia zwana Al-Masdżid al-Haram, może pomieścić około 820 000 wiernych! To niesamowite, że blisko półtora miliarda ludzi codziennie, kilka razy w ciągu dnia, podczas modlitwy zwraca swoją twarz w stronę Mekki, a właściwie w stronę Al-Kaby – wysokiego na 13 m prostopadłościanu, w którego narożniku znajduje się Czarny Kamień, najświętszy "przedmiot" islamu.

Pielgrzymka do Mekki, zwana hadżem (l. poj. hadż), jest obowiązkiem każdego wiernego, który powinien przynajmniej raz w przeciągu życia odwiedzić miejsce narodzin własnej religii. Obecnie na kilka dni w roku (w okresie odpowiadającym naszemu listopadowi), Mekka licząca 1,5 miliona mieszkańców, powiększa się co najmniej dwukrotnie. Z obowiązku hadżu zwolnieni są jedynie ci, którzy albo nie posiadają środków na kosztowną podróż, albo cierpią na jakąś ciężką chorobę. Przed wyruszeniem w pielgrzymkę, wierny ma obowiązek zadośćuczynienia swoim błędom i krzywdom, musi również spłacić wszelkie długi – bez tego nie jest godny, aby ucałować święty Czarny Kamień. Hadżi bądź hadżija (odpowiednio mężczyzna i kobieta), jak zwie się ludzi udających się w pielgrzymkę, wierzą, że dzięki temu stają się czyści, zupełnie jak w chwili narodzin. Dodatkowo, nieopodal Mekki przebierają się w białe szaty, mające podkreślić ich czyste intencje i chęć poprawy. Co więcej, z szaty tej szyje się całun, w który po śmierci zostaje przyobleczony każdy wierny, który odbył hadż. Nim jednak wejdą do świętego miasta, przez kilka dni odwiedzają okoliczne, uświęcone tradycją miejsca, oddając się modlitwie, co stanowi przygotowanie do najważniejszej czynności w życiu muzułmanina. Jednym z obrzędów towarzyszących temu obrzędowi jest kamieniowanie szejtana (szatana), który wygląda następująco – wierni obrzucają kamieniami trzy symboliczne skalne obeliski, będące uosobieniem szatana.

Sama świątynia została wzniesiona z kamiennych bloków, które osłania jedwabna tkanina na której wyhaftowano złotymi nićmi najpiękniejsze wersety Koranu. Olbrzymi meczet otoczony jest 10 bramami, a nad budowlą wznoszą się minarety (jest ich siedem – żadna inna świątynia islamu nie posiada więcej). W środku Al-Kaaba jest pusta, a ściany zdobią tylko wersety Koranu, oświetlone złotymi i srebrnymi lampami. Jako, że w świątyni panuje tłok, część wiernych zajmuje się studiowaniem świętej księgi islamu, bądź odpoczywa, zaś pozostali wędrują wokół Kaaby. Wierni krążą wokół kamiennego prostopadłościanu, koncentrując się na Czarnym Kamieniu. Po siedmiokrotnym jego okrążeniu całują jego fragment, dzięki czemu zostają oczyszczeni z grzechów, i odnawiają "osobiście" przymierze z Bogiem. To najdonioślejszy dzień w życiu muzułmanina.

Koniec hadżu celebrowany jest wielkim Świętem Ofiar, w czasie którego zabija się setki tysięcy zwierząt, co ma symbolizować ofiarę dokonaną przez Abrahama (ofiarowanie Izmaela Bogu. W tradycji judeochrześcijańskiej Abraham miał złożyć w ofierze Izaaka). Po dokonaniu tych obrzędów, muzułmanin powraca do Mekki, ponownie okrąża święty kamień, jakby na pożegnanie i wtedy dopiero może wrócić do domu. Powracający hadżi może liczyć na szczególne traktowanie. I tak w Egipcie dom "uświęconego" podróżnika, przystraja się odświętnie, bądź maluje. Może też liczyć na wielką uroczystość dziękczynną za jego powrót. Inni muzułmanie, a należy pamiętać, że świat islamu jest niezwykle rozległy i różnorodny, dają znać o odbyciu pielgrzymki poprzez np. noszenie zielonych nakryć głowy czy malowaniu drzwi swego domostwa na zielono.

Pochodzenie Czarnego Kamienia pozostaje zagadką. Jedna z legend opowiada, jakoby kamień spadł z nieba wskazując pierwszym ludziom, Adamowi i Ewie, gdzie mają zbudować ołtarz. Tyle legenda. Mekka od początku leżała na szlaku karawan handlowych wędrujących wzdłuż zachodniego wybrzeża Arabii. Dzięki temu powoli rozrastała się, stopniowo awansując do rangi najważniejszego miasta całego Półwyspu. Wedle tradycji to tutaj Abraham (Ibraham) porzucił tutaj swoją egipską żonę o imieniu Hagar i syna z tego związku, Izmaela. Gdy zabrakło im wody, Egipcjanka miała biegać między dwoma pobliskimi wzgórzami szukając ożywczego płynu. Widząc ich cierpienie, litościwy anioł zlitował się nad nimi i otworzył dla nich ukryte źródło, zresztą bijące do dziś. W Mekce Abraham miał zbudować również świątynię, w którą archanioł Gabriel wmurował Czarny Kamień.

Wiadomo, iż Czarny Kamień był czczony przez plemiona arabskie na długo przed wystąpieniem Proroka. Mahomet czując boską moc kamienia, postanowił włączyć go w kult islamu, co niewątpliwie przyczyniło się do sukcesu tej religii wśród wyznających dotychczas kulty politeistyczne Arabów. Choć nigdy, nikt nie zbadał jego pochodzenia, powszechnie przypuszcza się, iż kamień faktycznie spadł z nieba i jest częścią meteorytu.

Każdy kto interesuje się genezą i rozwojem islamu, zdaje sobie sprawę, iż początki nowej religii nie były łatwe. Nauki Proroka głoszącego istnienie jedynego, wszechmocnego i dobrego Boga-Allaha wprawiła w konsternację kapłanów mekkańskich. Miasto, powszechnie uznawane przez plemiona arabskie za święte, było ówcześnie celem pielgrzymek – w środku miasta znajdowała się świątynia zbiorcza wszystkich znanych bóstw z całego Półwyspu Arabskiego. Kurajszyci, plemię – z którego wywodził się sam Mahomet – zazdrośnie sprawujące opiekę nad tym sanktuarium, obawiali się utraty znaczenia i spadek dochodów czerpanych w czasie pielgrzymek pozostałych arabskich czcicieli bóstw. Z tego powodu starszyzna Mekki zdecydowała się wyrzucić Mahometa i jego współwyznawców z miasta (622). Nie przewidzieli, że krok ten wzmocni tylko pozycję Proroka. Mekka bowiem od dłuższego czasu walczyła z okolicznymi plemionami, które postanowiły wykorzystać Mahometa do swoich celów. Mieszkańcy Jatribu, później przemianowanego na Medynę (co oznacza Miasto Proroka,) zaprosili go do siebie, aby sprawował nad nimi władzę sędziowską, ale dzięki swojej inteligencji i sprawności administracyjnej, wkrótce stał się przywódcą całej społeczności. Medyńczycy szybko nawrócili się na islam i rozpoczęli głoszenie nowej wiary.

W 630 roku Mahomet na czele społeczności muzułmańskiej postanowił ostatecznie rozprawić się z Mekkańczykami. Po zaciętej bitwie stoczonej z Kurajszytami i ich sprzymierzeńcami, wkroczył do Mekki, gdzie rozkazał zniszczenie wszystkich pogańskich wizerunków bóstw, i po oczyszczeniu świątyni, ustanowił w niej centrum kultu jedynego Allaha. W ten sposób miasto stało się najświętszym miejscem islamu. Wraz z upadkiem Mekki, niepomiernie wzrosła pozycja samego Mahometa, do którego przyłączyły się pozostałe plemiona arabskie, które oczywiście ochoczo nawróciły się na głoszoną przez niego wiarę. W ten sposób, po raz pierwszy w swych dziejach, Arabia została zjednoczona! Co więcej, neofitów cechowała ambicja niesienia przesłania Proroka na cały świat. Nic przeto dziwnego, że w niecałe sto lat po zgonie Mahometa, władzy muzułmańskiej podlegał już cały bliski Wschód, Afryka Północna i południe Europy.

Mekka to niezwykłe miasto, wyrosłe niemal z pustyni. Dzięki bogactwu czerpanemu z wydobycie i dystrybucji ropą naftową stało się jednym z najpiękniejszych i najszybciej rozwijających się miast świata arabskiego. Choć Mekka powszechnie uważana jest za miejsce święte, czasem zdarzają się w niej przykre incydenty. Niestety czasem podniecony uniesieniem tłum wiernych wpada w panikę. W przeciągu ostatniego ćwierćwiecza w świątyni Al-Haram zginęło około 2000 ludzi zadeptanych na śmierć przez wystraszony tłum. W każdym razie do miasta przybywają olbrzymie rzesze wiernych – w XI 2011 roku w pielgrzymkę do Mekki wybrało się 3 miliony wiernych!