JustPaste.it

Czy to już czas na automatyzację treści?

Przeprowadzona wśród marketingowców ankieta wskazuje, że automatyzacja treści to coś, na co ochoczo spogląda branża marketingowa. Zobaczcie, jakie korzyści wskazali ankietowani.

Przeprowadzona wśród marketingowców ankieta wskazuje, że automatyzacja treści to coś, na co ochoczo spogląda branża marketingowa. Zobaczcie, jakie korzyści wskazali ankietowani.

 

Niedawno dogrzebałam się do artykułów omawiających ciekawą ankietę. Ankieta dotyczyła tego, jakie korzyści przynosi działom marketingu automatyzacja treści (automating content creation). Tak, tak – systemów, które generują treści automatycznie, bez pracy twórczej, lecz pod ludzkim nadzorem. Poniżej staram się przetłumaczyć angielskie omówienia na język polski. Niektóre sformułowania branżowe są jednak naprawdę ciężkie do przełożenia, dlatego jeśli znajdziecie niezgrabności w tłumaczeniu – dajcie znać w komentarzu.

Ankietę przeprowadzili w styczniu 2016 roku badacze agencji consultingowej Forrester Consulting we współpracy z Persado – platformą służącą właśnie do automatyzacji treści. Tutaj trzeba przyjąć pewną dozę sceptycyzmu co do wyników badań zamówionych przez firmę zarabiającą na takich systemach. Informacje i dane, które można wynieść z ankiety, są jednak naprawdę ciekawe i warte przytoczenia.

Badanie opinii przeprowadzono na grupie ponad 100 starszych marketerów (senior marketers) z różnych branż. Uczestnicy ankiety pochodzili z kilka krajów: USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch. Warto na początku zauważyć, że wśród badanej grupy 41% badanych już zdrożyło w swojej pracy pewne rozwiązania automatyzujące tworzenia treści, 42% zamierza zrobić to w ciągu następnych 12 miesięcy, a 17% przyznało, że ma to na uwadze, ale nie jest to dla nich priorytetem.

Jakie korzyści generowanego contentu widzą marketingowcy

Respondenci mieli potwierdzić lub zanegować podane przez autorów badań przykłady korzyści. Okazało się, że prawie 80% ankietowanych wierzy, że takie systemy ułatwiłyby im zarządzanie i aktualizację treści, 56% zauważyło, że korzyścią dla nich byłaby możliwość tworzenia modułów treści, które mogłyby być później łączone w różne całości (czyli takie bloczki gotowych treści, których różna kombinacja dawałby nowe teksty). Niewiele mniej, bo 55% ankietowanych, zauważyło że automatyczne generowanie treści ułatwiłoby im zarządzanie całą kampanią oraz umożliwiło testowanie skuteczności poszczególnych treści.

Dalsza analiza wyników ankiety pozwala dowiedzieć się między innymi tego, że automatycznie generowany content umożliwia sprawniejsze i natychmiastowe działania na wypadek trudności – tak sądzi 48% badanych. Co ciekawe, aż 43% respondentów uważa, że generowane automatycznie treści pozwalają na zindywidualizowanie przekazu i zwiększenie zaangażowania konsumentów, co w powszechnej opinii pasuje raczej do tekstów unikalnych pisanych przez ludzi i dla ludzi.

System do generowania podniesie sprzedaż? Wielu w to wierzy…

Idąc dalej: prawie 40% ankietowanych dostrzega możliwość wpływania na emocje konsumentów, co ma ułatwić przygotowanie bardziej sugestywnych treści sprzedażowych (uwaga: jest to nieidealne tłumaczenie zdania: Ability to leverage customer emotional triggers in order to deliver more impactful content). Z kolei 30% marketingowców wierzy, że taki generowany automatycznie content podniesie wyniki sprzedażowe dzięki większej sile przekonywania. Podobna ilość respondentów (29%) uważa, że wykorzystywanie systemów do generowania treści wpłynie na większe zaufanie i zaangażowanie klientów. W końcu ostatnia korzyści to oszczędności w budżecie – na nią wskazało 21% ankietowanych.

Według ankiety Forrester Consulting, najważniejsze oczekiwania marketingowców co do systemów generowania treści to możliwość automatycznego tworzenia tekstów oraz automatyczna selekcja materiałów graficznych.  Ankietowani wskazali także na wysoką potrzebę zautomatyzowania testów A/B i możliwość wglądu i analizowania danych na każdym ich etapie.

Podsumowanie

Ankieta Forrester Consulting zarysowuje kwestię korzyści, którą wynikają/mogłyby wynikać z zastosowania automatyzacji tworzenia treści w branży marketingowej. W badaniach próżno jednak szukać jakichkolwiek wzmianek o tym, jakie dokładnie treści miałyby być automatyzowane. A tekst teksowi nierówny – czym innym jest mailing, w przypadku którego automatyzacja jest dobrym i sprawdzonym rozwiązaniem, a czym innym wygenerowanie artykułów imitujących te napisane przez człowieka. Nie sposób też nie zauważyć, że są to zamawiane badania, których wyniki mają uwiarygodnić zasadność i korzyści płynące z użytkowania platformy Persado. Uważam jednak, że o ile pewne procesy i działania można i warto zautomatyzować (np. mailingi), to automatyczne generowanie artykułów na poziomie ludzkiej bystrości, sprytu językowego i wrażliwości pozostaje dalej w sferze science fiction.

A Wy co sądzicie? Czy automatycznie generowane treści faktycznie usprawnią skuteczność sprzedaży i działań marketingowych? Czytajcie blog.wiwi.pl