Janowi Stasicy i wszystkim wrażliwym...
Powiedział ktoś
krzyżom stać na rozdrożach
powiedział ktoś
dalekim światłom – ciemność
a dni przebytych kurz wędrowcom w oczy
a twarzom nie zatartym cios
nocy naddźwiękowy huk pękających serc
dokąd iść don Kichotom bez koni
La Mancha zapadła się z legendą Atlantydy
i skrzydła wiatrakom uwiędły
dokąd iść wędrownym Romeom
gdy Julie strojne w blaski groszowych romansów
dokąd chochołom
gdy drzwi domów weselnych zamurowane
zgiełkiem skrzyżowań zaś Wernyhora zasnął
w przydługim antrakcie
i
niech tylko zaboli
już wołają w drogę
Piotr Werner