JustPaste.it

Pracownicy zza wschodniej granicy

W Polsce od wielu lat nie ulega zmianom lista najbardziej poszukiwanych specjalistów, na czele której widnieją wykwalifikowani pracownicy fizyczni, czyli mechanicy, hydraulicy, murarze, monterzy, spawacze, stolarze, elektrycy oraz tynkarze. Niedopasowanie systemu edukacji do bieżącego zapotrzebowania pracodawców sprawia, że na rodzimym rynku nie ma kto pracować. Okazuje się, że polscy pracodawcy zatrudniają coraz więcej obcokrajowców, wśród których głównie przeważają imigranci z Ukrainy. Dlaczego brakuje polskich specjalistów i rośnie liczba zatrudnionych w naszym kraju Ukraińców?

Są zlecenia, ale brakuje rąk do pracy?

Okazuje się, że z roku na rok rośnie liczba zleceń dla firm budowlanych, więc fachowcy nie mogą narzekać na trudności z zatrudnieniem. Jednak w praktyce pracowników zainteresowanych tego typu zatrudnieniem wręcz brakuje. Z tego powodu coraz więcej firm uskarża się na trudności związane ze znalezieniem wykwalifikowanych oraz doświadczonych pracowników niższego szczebla, którzy byliby odpowiedzialni za realizację powierzonych zamówień. Chociaż specjalistów wciąż nie brakuje na rynku pracy, to rekrutacja takiego pracownika trwa stosunkowo długo, ponieważ większość z nich ma zbyt niskie kwalifikacje. Zawody budowlane typu ślusarz, tynkarz, murarz czy elektryk są obecnie na wagę złota, jednak większość pracowników niższego szczebla wyjeżdża z kraju w celu znalezienia dobrze płatnego zatrudnienia. Natomiast ci, którzy zostali w kraju najczęściej nie posiadają właściwych kwalifikacji ani też doświadczenia.

Dlaczego tak się dzieje? Fachowcy posiadający odpowiednie umiejętności zawodowe wyjeżdżają najczęściej na Zachód, gdzie obecnie pracuje już większość najwyżej cenionych pracowników budowlanych polskiego pochodzenia. Zachęcają znacznie wyższe zarobki oraz brak konieczności znania języka obcego. Skutkiem tego jest brak odpowiednio wykwalifikowanych specjalistów na rodzimym rynku.

Brakuje szkół zawodowych

Z badań wynika, że polska edukacja nie nadąża za aktualnym tempem postępu technologicznego, co przekłada się na brak odpowiedniej wiedzy dzisiejszych absolwentów szkól technicznych. Do zaistniałych problemów przyczyniły się też reformy w szkolnictwie, które praktycznie rozmontowały system kształcenia zawodowego. Chociaż są jeszcze szkoły zawodowe, to ich ilość jest niewystarczająca, a ponadto są one niedofinansowane. Jako, że nie ma pieniędzy na nowoczesne parki maszynowe, to przyszli pracownicy są uczeni przestarzałej technologii. Nic więc dziwnego, że wielu specjalistów nie ma odpowiednich kwalifikacji, skoro do dyspozycji mają oni przestarzałą wiedzę.

Praca w Polsce dla Ukraińców, czyli jak radzą sobie polscy pracodawcy

Pracodawcy borykają się ze zbyt wysokimi oczekiwaniami kandydatów oraz malejącym bezrobociem, co oznacza, że coraz mniej jest osób gotowych podjąć pracę w warunkach dyktowanych przez firmy. Z tego powodu wielu pracodawców rezygnuje z zatrudniania polskich pracowników na rzecz rozpoczęcia współpracy z podwykonawcami oraz z obcokrajowcami. Statystyki podają, że rośnie liczba zatrudnionych w Polsce imigrantów z Ukrainy. Coraz więcej obywateli Ukrainy stara się o legalną pracę w naszym kraju, a liczba pracodawców zainteresowanych tymi pracownikami rośnie.

Pracownicy z Ukrainy byli kiedyś zatrudniani głównie do prac sezonowych w rolnictwie, ale obecnie coraz częściej otrzymują zatrudnienie w budownictwie i przemyśle. Okazuje się, że są oni bardzo potrzebni na polskim rynku w celu zapełnienia powstałej luki na rynku pracy. Są oni zatrudniam na tych samych warunkach, które były wcześniej proponowane polskim specjalistom.
Obecnie duży wpływ na napływ pracowników z Ukrainy ma niestabilna sytuacja w ich ojczystym kraju, więc ci pracujący już w Polsce, nie chcą wracać do swojego kraju. Coraz więcej osób na Ukrainie deklaruje, że zamierza przyjechać do Polski, co potwierdzają pracownicy obsługujący specjalną infolinię dla imigrantów.

 

Źródło: http://www.irkl.org/

Licencja: Creative Commons