JustPaste.it
Zainspirowana całym wachlarzem korzyści, jakie płyną z czytania książek według GW mogę tylko przytaknąć podanym tam argumentom.

Zainspirowana całym wachlarzem korzyści, jakie płyną z czytania książek według GW mogę tylko przytaknąć podanym tam argumentom.

 

Niektóre z nich są bardzo interesujące i do głębszego przemyślenia.


Bardzo cenie sobie te niesamowite chwile, gdy wychodzę z nowym narybkiem do czytania. Zanim jednak zabiorę się za lekturę świeżo posiadanej pozycji obcuje z nią jeszcze nieco inaczej.

Im grubsza książka, tym zdecydowanie lepiej. Trzymając ja w swoich rekach ważę jej przesłodki ciężar. Czułym dotykiem oceniam jej okładkę. Czasem jej twarda, co czyni ja bardziej dostojna. Niekiedy jest ona miękka, co wydaje się być wskazane podczas długich podróży. 
Gładka, wypukła, chropowata. Podobnie analizuje styl liter zastosowanych w tytule. To ekstaza i niebywała radość. 


Książki maja niezwykła moc uspakajana, a tym samym wyrównująca wzburzone złymi emocjami życie. Uczą analitycznego myślenia, skutecznie i szybko odstresować. Sprawiają, że znacznie wydłuża się długość życia czytelnika. Leczą rozdygotane serce. Koją skołatane codziennym dniem nerwy. To niepodważalne plusy, jakich nie można zbagatelizować. 


Nie przepadam za elektronicznymi czytnikami książek. Jestem w tej kwestii tradycjonalistka.