JustPaste.it

Najbiedniejszy prezydent świata: Bogaci nie powinni rządzić

 

 

Czy kochasz pieniądze i chcesz z ich pomocą kontrolować świat? Jeśli tak, to prawdopodobnie nie spodoba się Tobie wypowiedź byłego prezydenta Urugwaju, Jose Alberto „Pepe” Mujica Cordano, na temat bogatych ludzi w polityce.

Mujica

„Wymyśliliśmy coś, co nazywa się demokracją pośrednią” – powiedział prezydent Mujica w udzielonym niedawno wywiadzie – A zatem moim zdaniem ci, którzy nas reprezentują, powinni żyć tak jak większość, nie mniejszość.”

„Pepe” zyskał sławę na całym globie po tym, jak BBC nazwała go „najbiedniejszym prezydentem świata”. 90% swojej prezydenckiej pensji Mujica przekazywał organizacjom charytatywnym, a zamiast mieszkania w okazałym pałacu wybrał życie na skromnej farmie.
Mujica ostro potępia tych polityków, którzy troszczą się tylko o siebie i swoich bogatych sponsorów. I ma rację. Dziś przeciętny członek amerykańskiego kongresu posiada majątek wart miliony dolarów, a międzynarodowe korporacje przekazują ogromne sumy do Super PAC (organizacja, która przekazuje pieniądze na kampanie wyborcze polityków) bez konieczności ich ujawnienia.

„To wszystko są pozostałości po czasach feudalnych. A tłum otaczający prezydenta to dworzanie.” – mówi Mujica.

Były prezydent zaprzecza jakoby miał jakiś problem z bogatymi ludźmi. Według niego, oni po prostu nie mogą zrobić dobrego biznesu dla całego swojego narodu:
„Nie jestem przeciwnikiem ludzi, którzy mają pieniądze, kochają je i szaleją z ich powodu. Ale należy trzymać ich z dala od polityki, dla której są zagrożeniem. Ludzie, którzy kochają pieniądze powinni poświęcić swoje życie dla przemysłu lub handlu i pomnażać swoje bogactwo. Ale w polityce nie chodzi o ich biznes, tylko o załatwienie szczęścia dla wszystkich obywateli naszego państwa.”

Zapytany dlaczego bogaci nie powinni reprezentować biednych Mujica odpowiada:
„Oni patrzą na świat przez swoją perspektywę, tj. perspektywę pieniędzy. Nawet mając dobre intencje ich postrzeganie świata, życia, swoich decyzji jest zorientowane na zysk. Jeśli żyjemy w świecie, gdzie to większość powinna rządzić, to wybrani przez nas politycy powinni postrzegać świat tak jak ta większość, nie mniejszość.”

Na koniec Mujica dodaje:
„Jestem wrogiem konsumpcjonizmu. A z powodu dzisiejszego hiperkonsumpcjonizmu zapominamy o fundamentalnych sprawach i marnujemy ludzkie siły na puste zabawy, które mają tak niewiele wspólnego ze szczęściem.”

Były prezydent, który w marcu tego roku ustąpił z prezydenckiego fotela, nadal mieszka na swojej farmie z żoną na peryferiach Montevideo.

 

Autor: Xebola