JustPaste.it

Kiedy emocje przejmują nad nami kontrole, kończy się logika.

Potrafią doprowadzić nas do łez lub wywołać na naszej twarzy uśmiech. Potrafią także wyprowadzić nas z równowagi, pozbawić kontroli i wprowadzić w stany, których większość z nas później żałuje.

Naszą naturą jest komplikowanie sobie życia. Wierzymy, może z racji czasów, w których przyszło nam żyć, że najlepsze rozwiązania na nasze codziennie problemy wymagają od nas wiele zachodu i mnóstwa energii. Zauważyłem, także na sobie, że im jesteśmy starsi, tym trudniej jest nam uwierzyć w skuteczność często prostych, ba niekiedy banalnie rozwiązań.

Kiedy więc wpadamy w emocjonalny szał, czujemy na każdym centymetrze naszej skóry jak emocje przejmują nad nami kontrole, mamy niewiele czasu, często ułamki sekund, na podjęcie działań, które pozwolą nam nad sobą zapanować.

Czytałem o wielu sposobach pozwalających kontrolować emocję, wiele z nich praktykowałem też w trudnych sytuacjach, jednak nic nie sprawdza się tak dobrze, jak zwykła praca z oddechem. Umiejętność chwilowej koncentracji i liczenie, chociażby do dziesięciu. Jeden, dwa, trzy, cztery... Wiem, może się to Wam wydawać banalne, jednak w prostocie tej metody tkwi ogromna moc.

Kontrola oddechu, powolne odliczanie sekunda po sekundzie, pozwala oderwać umysł od gromadzących się w nas emocji. Daje nam także czas na to, abyśmy w tych ostatnich momentach kontrolowania samych siebie ochłonęli i racjonalnie podjęli decyzję co robić dalej.

Dlatego, kiedy czujecie, że Wasz emocjonalny wskaźnik zaczyna wkraczać na czerwone pole braku kontroli nad sobą, pamiętajcie o oddychaniu. Ta umiejętność nie raz ocali Waszą skórę.