MOC OBLICZENIOWA CYWILIZACJI
Czyli moc obliczeniowa chmury mózgów populacji ludzkiej:
1. Według obrazu historii cywilizacji ludzkiej, można stwierdzić, że poziom rozwoju cywilizacji, w skali globalnej, zależny jest od liczby żywych mózgów, których de facto łączność i współpraca jest niezaprzeczalna.
A prawdopodobnie większa jej część to łączność i współpraca nieuświadomiona.
2. Przydatność poszczególnych mózgów dla poziomu mocy obliczeniowej cywilizacji nie jest obliczalna.
Jakość mózgu, jeśli nawet uda się ją określić, zdefiniować i obliczyć, zawsze
będzie wykładnią relacji między poszczególnymi mózgami i nie będzie wyznaczać tej przydatności.
3. Jedynie ekspansja kosmiczna, umożliwiająca stałe zwiększanie ilości mózgów, a więc mocy obliczeniowej cywilizacji, czyli między innymi też i mocy "wyświetlania na buforach" świadomości, umożliwia trwałość cywilizacji.
To znaczy - cywilizacja musi się rozwijać, aby nie upaść.
(I to upaść w lawinowy sposób, w razie istotnego regresu.)
Może się rozwijać wolniej lub szybciej, ale nie może przestać wzrastać.
Czyli przed nami czas narodzin ludzkiej cywilizacji kosmicznej.
4. Wydaje się, że to właśnie liczba żyjących i aktywnych mózgów, a nie liczba dolarów, jest wykładnią rozwoju cywilizacji.
Uwaga:
Zwiększenie ilości domowych superkomputerów niewiele pomoże, gdyż komputer nie potrafi dokonywać obliczeń istotnych - Jego pamięć nie sięga archetypów.
Kabaret internetowy - www.comporecordeyros.cba.pl