JustPaste.it

NODAPL, gaz, psy bojowe i LRAD: Protesty Indian w USA w cieniu wyborów

Od ponad czterech miesięcy trwa największy od lat protest Indian w USA. Policja, prywatne firmy i Gwardi Narodowa użyły wobec Indian gaz, psy bojowe, i LRAD. Zatrzymano +400 osob

Od ponad czterech miesięcy trwa największy od lat protest Indian w USA. Policja, prywatne firmy i Gwardi Narodowa użyły wobec Indian gaz, psy bojowe, i LRAD. Zatrzymano +400 osob

 

Od ponad czterech miesięcy utrzymuje się wysokie napięcie na pograniczu rezerwatu Siuksów ze Standing Rock w Dakocie Północnej. Protest Rdzennych Amerykanów, który przez wiele tygodni był zupełnie ignorowany przez wiele serwisów informacyjnych, rozpoczął się po tym jak konstruktorzy rurociągu Dakota Acces Pipeline (DAPL) przystąpili do realizacji projektu w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu, zdobywszy wcześniej poparcie władz stanowych Dakoty Północnej oraz Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych (USACE). Do realizacji przedsięwzięcia przystąpiono nie uwzględniwszy w jego procedurze procesu konsultacji, a także nie spełniwszy wymogu uprzedniej i świadomej zgody, jakimi obwarowane są zapisy Deklaracji ONZ ds. Ludów Tubylczych oraz Konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy ILO’169. Indiańscy działacze przypominają, że process wdrażania DAPL narusza również zapisy historycznego Traktatu z Fortu Laramie, który gwarantuje Wielkiemu Narodowi Siuksów (Dakotom, Lakotom i Nakotom) suwerenność, prawa do ziemi, a także prawa łowieckie.

 

gaz-cantapeta

 

Główny udziałowiec projektu, Energy Transfer Partners chwaląc zalety DAPL opisuje go jako stosunkowo bezpieczną formę przesyłu nawet do 570 tysięcy baryłek ropy naftowej dziennie, na długości 1172 mil, od formacji Bakkena aż do rafinerii w stanie Illinois. W wewnętrznej notatce konsorcjum do jakiej we wrześniu dotarła stacja NBC News jego dyrektor, Kelcy Warren, podkreśla, że mimo oporu firma pozostaje „zaangażowana w ukończenie budowy”, obawy plemienia i jego sojuszników, co do negatywnego oddziaływania rurociągu nazywa zaś „bezpodstawnymi”.

Zastrzeżenia odnośnie trasy rurociągu zgłosiło wcześniej obok Siuksów, kilka innych tubylczych narodów. W ciągu niespełna miesiąca protest Indian ze Standing Rock poparło około 280 plemion z Ameryki Północnej; wielu Indian oraz ich sympatyków blokadę DAPL wsparło także swoją fizyczną obecnością na miejscu protestu; w wielu miejscach USA i Kanady tubylcze społeczności prowadzą także zbiórki środków mających wesprzeć protestujących. W najgorętszych dniach w obozie kontestującym projekt znajdowało się od 4000 do 5000 demonstrantów. Pierwotnie trasa rurociągu miała przejść tuż obok Bismarck, drugiego co do wielkości miasta w Dakocie Północnej. Jak przyznali wykonawcy Dakota Acces Pipeline jego trasę  wówczas zmieniono zważywszy na zagrożenie dla środowiska i zasobów wodnych. Istnieje więc istotna sprzeczność między konkretnymi posunięciami konsorcjum a nieoficjalnym stanowiskiem jego dyrektora. Budzi to podejrzenie, że wykonawcy projektu postanowili przenieś ryzyko inwestycji na tereny o mniejszej gęstości zaludnienia, licząc na współpracę władz stanowych i federalnych w marginalizacji protestu i powstrzymaniu  aktów nieposłuszeństwa obywatelskiego ze strony rdzennych mieszkańców i obrońców wody.

Od początku blokady policja, Gwardia Nrodowa i prywatne firmy ochroniarskie pracujące dla DAPL dopuściły się wielokrotnych naruszeń praw człowieka. Pierwszym wydarzeniem, które szczególnie przykuło uwagę szerszej opinii publicznej, nie tylko w Ameryce Północnej, ale również na innych kontynentach, była połączona akcja prywatnych firm wojskowo-ochroniarskich z 3 września 2016 roku. Ochroniarze związani z G4S i Frost Kennels pojawili się tego dnia z gazem pieprzowym w rękach i psami bojowymi, używając ich jako narzędzi skierowanych przeciw oponentom DAPL. Na zdjęciach i nagraniach kanału Democracy Now!, które obiegły świat zarejestrowano szczute psy, atakujące następnie rdzennych mieszkańców i próbujące ściągnąć indiańskiego jeźdźca z konia. Jednocześnie Siuksowie ze Standing Rock i Cheyenne River przy wsparciu organizacji Earthjustice wykorzystali drogę sądową, aby podjąć próbę zablokowania projektu. Sędzia okręgowy, James Boasberg przychylił się we wrześniu do stanowiska korzystnego dla konstrukcji DAPL, ale po niekorzystnym dla Indian wyroku w sprawę włączył się Departament Sprawiedliwości, który nakazał jej dokładniejszy przegląd.

Wyjątkowo istotnym dla dalszego losu projektu i postulatów obrońców wody w ostatnich miesiącach i dniach kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych było stanowisko poszczególnych kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta USA. Otwarcie stanowisko Indian poparł niedoszły kandydat Partii Demokratycznej Bernie Sanders. Bardzo zdecydowaną postawę solidaryzującą się z oponentami DAPL zajęła również Jill Stein, kandydatka Partii Zielonych. W swoim oświadczeniu nazwała konflikt wokół DAPL i Standing Rock „centralnym punktem ogólnoświatowej walki rdzennej ludności, o poszanowanie jej praw traktatowych i ziemskich przez inne rządy i korporacje”. Fakt, że korporacje zaczynają działać „de facto jak rząd” jest zdaniem Stein w tym kontekście irytujące i potwierdza potrzebę istnienia Partii Zielonych. Korporacje wielokrotnie eksploatowały surowce naturalne z tubylczych ziem przy asyście rządu i sił zbrojnych. „Duże projekty rurociągowe zawsze przecinają ziemie rdzennych mieszkańców, z pominięciem białych społeczności podmiejskich” – podkreśliła Stein. Kandydatka Partia Zielonych potępiła kryminalizację protestujących przez służby bezpieczeństwa i zatrzymania dziennikarzy relacjonujących wydarzenia wokół blokady. W kontekście tym wymieniła znaną dziennikarkę Amy Goodman, która po relacji z 3 września 2016 roku, znalazła się na celowniku hrabstwa Morton County, a także jego szeryfa Kyle’a Kirchmeiera, który wcześniej wyróżnił się sugestią, że demonstranci przetrzymują w obozie bomby rurowe.

Jill Stein w swoim oświadczeniu zwróciła również uwagę na wymowne milczenie Hillary Clinton i Donalda Trumpa. Opcja polityczna reprezentująca Trumpa przedstawia się jako naturalny sojusznik wielkich projektów energetycznych. Jack Dalrymple, gubernator stanu Dakota Północna, w którym rozgrywa się spór przekazał dodatkowe środki dla służb zabezpieczających interesy konsorcjum i wprowadził stan wyjątkowy w rejonie konfliktu. W ostatnim czasie na ręce służb trafiło kolejne 4 mln dolarów, co zwiększyło środki udostępnione na rzecz „zaprowadzenia porządku” do 10 mln dolarów. Ten sam Jack Dalrymple znajduje się w komitecie doradczym Trumpa. W toku kampanii wyborczej Donald Trump potępił zablokowanie innego dużego projektu rurociągowego Keystone XL przez administrację Obamy przeciw któremu również żywiołowo protestowali rdzenni mieszkańcy. Wiele wskazuje jednak na to, że kandydat Partii Republikańskiej może być zainteresowany przeforsowaniem DAPL nie tylko z uwagi na programowe potępienie „blokad” projektów infrastrukturalnych, ale także ze względu na własny portfel. Według doniesień Guardiana i Associated Press Trump zainwestował pieniądze w Transfer Energy Partners, który odpowiada za budowę DAPL oraz jest właścicielem akcji Phillips 66 Company, spółki giełdowej posiadającej udziały w rurociągu. Co więcej, Kelcy Warren zdobył 103 tysięcy dolarów na rzecz kampanii Trumpa, co według danych Capital Reasearch Center plasuje go wśród 5 największych donatorów Republikanów.

 Hillary Clinton lubiąca kąpać się w pianie obrończyni praw mniejszości, wbrew oczekiwaniu niektórych oponentów DAPL, nie jest osobą przejawiającą zainteresowanie krytykowaniem międzynarodowych koncernów. Z przecieków Wikileaks jasno wynika, że była gotowa poprzeć budowę rurociągu Keystone XL, a jego administracyjne zezłomowanie nie było związane z jej osobistą inicjatywą. Wielokrotnie nagabywana w toku kampanii odmówiła zajęcia stanowiska wobec konfliktu wokół DAPL. 27 października 2016 tubylcza młodzież na czele z przewodniczącym rezerwatu Standing Rock, Dave’m Archambaultem II wkroczyła do siedziby Partii Demokratycznej domagając się zajęcia jednoznacznego stanowiska wobec projektu, który będzie miał wpływ na święte miejsca, cmentarzyska i zasoby wodne. „Teraz jest czas, aby udowodnić swoje zaangażowanie na rzecz silnego działania na rzecz klimatu i tubylczej suwerenności. Milczenie jest nie do przyjęcia” – napisała w oświadczeniu młodzież, która rozbiła tipi w siedzibie Demokratów na nowojorskim Brooklynie. W odpowiedzi ze sztabu Clinton napłynęły mgliste zapewnienia, które miały zadowolić każdą stronę. „Wszystkie głosy powinny być wysłuchane i uwzględnione w projektach infrastrukturalnych, wszyscy manifestanci protestujący pokojowo mają prawo protestować, a pracownicy mają prawo do wykonywania swojej pracy w bezpiecznych warunkach” – brzmiały konkluzje tego stanowiska.

Tymczasem władze rezerwatu Siuksów ze Standing Rock ogłosiły, że wyzbędą się wszelkich powiązań finansowych i gospodarczych ze stroną odpowiedzialną za budowę rurociągu. Do podobnych aktów solidarnościowych zachęcają również niektórzy demonstranci zaangażowani w opór wobec DAPL. Banki takie jak Wells Fargo, Bank of America i JP Morgan Chase, zapewniły finansowanie, które umożliwiło budowę rurociągu. Bill McKibben, działacz inicjatywy 350.org walczącej ze zmianami klimatycznymi, podkreślił, że ludzie mogą zająć stanowisko wobec projektu poprzez rewizje swoich stosunków z bankami, które są zaangażowane w DAPL. „Być może trzymasz swoje pieniądze w jednym z tych banków, niechcąco pomagając zapłacić za psy obronne, które zaatakowały Rdzennych Amerykanów, czy utrzymać buldożery wykorzystywane do niszczenia miejsc pochówku ich przodków. Może masz plan emerytalny zainwestowany w Goldman Sachs i Morgan Stanley. Jeśli tak to twoje środki pomogły zakupić gaz pieprzowy, firma wykorzystała je do prac ziemnych i by przygotować teren dla załogi” – takimi wymownymi ilustracjami Bill McKibben próbuje pobudzić sumienia Amerykanów, uświadamiając im, że ich wybory ekonomiczne i finansowe mają wpływ na zachowania wielkich podmiotów gospodarczych.

 We wtorek 25 października 2016 roku, Harold Frazier, przewodniczący Siuksów z Cheyenne River spotkał się z Barackiem Obamą i poprosił go, aby zrobił więcej wobec skarg na brutalność policji i naruszanie praw obywatelskich w miejscu protestu. Zaledwie dwa dni po tym spotkaniu i kilka minut po tym jak plemienna młodzież wkroczyła do siedziby Partii Demokratycznej w Nowym Jorku, amerykańskie służby bezpieczeństwa przy asyście prywatnych ochroniarzy przeprowadziły gwałtowną pacyfikacje Indian w pobliżu autostrady 1806. Departament szeryfa hrabstwa Morton wydał komunikat w którym poinformował, że protestujący podpalili jedną z barykad umiejscowionych na drodze, rzucali w stronę funkcjonariuszy kamienie, butelki oraz bomby z benzyny domowej roboty. Policja podczas akcji wykorzystała pałki, gaz pieprzowy, granaty hukowe, gumowe kule i broń dźwiękową LRAD. W trakcie akcji aresztowano ponad 200 osób. Na ramionach aresztowanych umieszczano bezosobowe numery i przetrzymywano ich w asyście psów firmy Frost Kennels. Osoby wówczas zatrzymane zostały wysłane do odległych więzień i aresztów w różnych regionach stanu.

 „Znalazłam się w tym, co mogę opisać jako strefę wojny. Nadal jestem w szoku” – opisywała swoje doświadczenia z 27 października Kandi Mosset z Narodu Mandanów, Hidatsa i Arikara. Przewodniczący Siuksów ze Standing Rock potępił władze za ich zmilitaryzowaną odpowiedź na protest. „Wielokrotnie widziałem nieproporcjonalną reakcję mającą na celu ściganie obrońców wody korzystających z ich konstytucyjnych praw”. – powiedział podkreślając, że „Jesteśmy świadkami zgromadzenia ludzi modlących się w ciszy, a jednak zaatakowanych gazem pieprzowym, gumowymi pociskami i bronią dźwiękową. Wzywamy stanowe i federalne agencje rządowe, aby przyjrzały się tej napiętej sytuacji i poświęciły jej natychmiastowo baczną uwagę”. Przewodniczący Siuksów ze Cheyenne River, Harold Frazier był jeszcze bardziej stanowczy. Wezwał on „międzynarodowe instytucje do interwencji twierdząc, że rząd federalny nie zrobił wystarczająco dużo, aby zająć się rosnącą obecnością organów ścigania na ziemiach traktatowych”. „Rząd Stanów Zjednoczonych obiecał chronić nas poprzez traktaty, ale nie udało mu się. Dlatego zwracamy się z prośbą do Organizacji Narodów Zjednoczonych, aby wysłała wojska, aby chronić nasze ludy przed brutalnością zadawaną naszym ludziom przez członków policji stanowej i Gwardii Narodowej” – zaapelował w swoim oświadczeniu.

Niespełna tydzień później, w środę 2 listopada policja użyła gaz pieprzowy i gaz łzawiący przeciwko kilkudziesięciu obrońcom wody, którzy zbliżyli się do drugiego brzegu potoku Cantapeta Creek. Broń użyta została w nieproporcjonalnej sytuacji wówczas gdy oponenci biernie stali w potoku. Wysłanie swoich obserwatorów na miejsce protestu zapowiedziała Amnesty International.

 W liście otwartym skierowanym do organów ścigania i Gwardii Narodowej, Winona LaDuke, Ann Wright i Zoltan Grossman przypomnieli funkcjonariuszom, że złożyli uroczystą przysięgę, że będą wspierali i bronili Konstytucję Stanów Zjednoczonych. „To dobry czas, aby przeczytać treść tej konstytucji, w tym pierwszą poprawkę, która zakazuje ustaw ograniczających swobodne korzystanie z religii, wolności słowa lub prasy lub prawa ludzi do pokojowego protestu i petycji do rządu o naprawdę krzywd” – napisali sygnatariusze. Potwierdzili, że rzeczywiście w myśl prawa rdzenni mieszkańcy i obrońcy wody wkraczają na własność prywatną i blokują maszyny budowlane wykorzystane do konstrukcji rurociągu. Działania ich wpisują się w długą tradycję pokojowego nieposłuszeństwa obywatelskiego w obliczu tyranii, od Henry’ego Davida Thoreau do Martina Luthera Kinga. Pamiętna „bostońska herbata”, podczas której Amerykanie udając zbuntowanych Indian przeprowadzili bezpośrednia działania w proteście przeciwko brytyjskiemu podatkowi od herbaty też wpisuje się w tą tradycję. Jedyną różnicą – jak napisali – jest to, że oni podczas tamtego historycznego wydarzenia udawali Indian, podczas gdy dzisiejsi demonstranci są nimi dosłownie i są słusznie powodowani obawą o źródła wody pitnej, los swoich społeczności, dzieci i miejsc pochówku.

LaDuke, Wright i Grossman zauważają, że obecnie siły bezpieczeństwa znajdujące się pod jurysdykcją państwa zmieniają się w prywatne siły bezpieczeństwa  znajdujące się na usługach korporacji. Nie jest to unikalne doświadczenie obserwowane jedynie w Dakocie Północnej. Do takich samych zależności doszło – jak wyliczyli – na ziemiach ludu Ogoni, gdzie nigeryjskie siły bezpieczeństwa opłacane przez Shell prowadziły operacje militarne przeciwko ludności plemiennej, przeciwko Ogoni, ale także kobietom z ludu Ijaw, gdy te zaprotestowały przeciwko zanieczyszczeniom spowodowanym przez koncern Chevron. Podobnie w Kolumbii „łamanie praw człowieka wzrosło dramatycznie w obszarach gdzie wydobywana była ropa naftowa, zwłaszcza wtedy gdy firmy takie jak BP i Occidental Petrolelum (Oxy) podpisały umowy o ochronie rurociągów z kolumbijską armią i prywatnymi firmami wojskowymi”.

Wzorce te są implementowane obecnie w Dakocie Północnej. Personel Gwardii Narodowej tworzy punkty kontrolne z betonowymi barierami i światłami wzorowane na punktach kontrolnych jakie wcześniej były oglądane w strefach wojennych, takich jak Irak. „Policjanci poddawani są szkoleniom, podczas, których demonizuje się obywateli korzystających z ich praw do pierwszej poprawki jako wrogów; policjanci są wykorzystywani do zapobiegania demonstracjom w prawnie dozwolonych miejscach, nawet na własności publicznej”. Autorzy listu przypomnieli, że artykuł 92 „Uniform Code of Military Justice” zobowiązuje członków personelu do nieposłuszeństwa w wypadku wydania im bezprawnych rozkazów sprzecznych z Konstytucją. Do takich samych wniosków dochodzi Brandon Ecoffey w artykule “Authorities step over the line with #NoDAPL crackdown” na łamach Lakota Country Times. Wspomina on wydarzenia z więzienia Abu Ghraib w 2004 roku, kiedy większość Amerykanów zawierzyła prezydentowi George’owi W. Bushowi, iż był to odosobniony przypadek, a praktyki sprzeczne z konstytucją wykorzystywane za granicą nigdy nie zostaną przeniesione na grunt amerykański. Wszystko to stało się zdaniem Ecoffeya fałszem, a niektóre z tych praktyk już są możliwe w Dakocie Północnej dzięki chociażby takim aktom prawnym jak Morton County Law Enforcement. “Powiedziano nam, że psy bojowe z Abu Ghraib nigdy nie będą patrolowały naszych ziem”,  tymczasem one już tu są a “policja wykorzystuje drony do masowej kontroli obrońców zgromadzonych w obozach protestacyjnych. To nie jest strefa wojny, to Dakota Północna” – opisuje zmiany jakie zaszły w ostatnich kilkunastu latach dziennikarz urodzony w rezerwacie Pine Ridge.

Zachęcając czytelników do spojrzenia na obecne wydarzenia z perspektywy tych, którzy dopiero nadejdą, w jednym z ostatnich zdań swojego artykułu Ecoffey twierdzi, że “to co się obecnie dzieje będzie wspominane z obrzydzeniem przez przyszłe pokolenia, które szybko zdadzą sobie sprawę, że ochrona wody pitnej nie jest złą rzeczą”.

Opracowanie: Damian Żuchowski

Artykuł ukazał się także na wolnemedia.net oraz Serwisie Soildarnościowym "Borduna" 

ŹRÓDŁA:

1. Standing Rock Chair: Obama Could Stop the Dakota Pipeline Today & Preserve Indigenous Sacred Siteshttp://www.democracynow.org/2016/11/3/standing_rock_chair_obama_could_stop
2. ND: Police Attack Protectors with Tear Gas in Latest Standoff Against Pipelinehttp://www.democracynow.org/2016/11/3/headlines/nd_police_attack_protectors_with_tear_gas_in_latest_standoff_against_pipeline
3. John Dear Taking a Stand at Standing Rockhttp://www.counterpunch.org/2016/11/07/taking-a-stand-at-standing-rock/
4. Time to Move the Standing Rock Pipelinehttp://www.nytimes.com/2016/11/04/opinion/time-to-move-the-standing-rock-pipeline.html?_r=0
5. Daniel A. Medina Dakota Access Pipeline: What’s Behind the Protests?http://www.nbcnews.com/storyline/dakota-pipeline-protests/dakota-access-pipeline-what-s-behind-protests-n676801
6. Tribe vows to fight North Dakota pipeline through Winterhttp://www.reuters.com/article/usa-pipeline-idUSL1N1CZ0CT
7. Brad Plumer The battle over the Dakota Access Pipeline, explainedhttp://www.vox.com/2016/9/9/12862958/dakota-access-pipeline-fight
8. Tribes remain cautious amid Dakota Access Pipeline uncertaintyhttp://www.indianz.com/News/2016/11/03/tribes-remain-cautious-amid-dakota-acces.asp?print=1
9. North Dakota panel opens probe into Dakota Access Pipeline disturbancehttp://www.indianz.com/News/2016/11/03/north-dakota-panel-opens-probe-into-dako.asp
10. Brandon Ecoffey Morton County Abuse of Water Protectorshttp://www.lakotacountrytimes.com/news/2016-10-27/Voices/Morton_County_Abuse_of_Water_Protectors.html
11. What happens to racial reconciliation in the Dakotas now?http://www.indianz.com/News/2016/11/03/ivan-star-comes-out-nodapl-crackdown-hin.asp?print=1
12. As Standing Rock Protesters Face Down Armored Trucks, the World Watches on Facebook https://www.wired.com/2016/10/standing-rock-protesters-face-police-world-watches-facebook/
13. Jan Hasselman Why it’s right to keep the brakes on the Dakota Access oil pipelinehttps://www.washingtonpost.com/opinions/why-its-right-to-keep-the-brakes-on-the-dakota-access-oil-pipeline/2016/11/02/aebc5cbe-a118-11e6-8832-23a007c77bb4_story.html
14. Standing Rock Sioux Tribe moves to cut ties with pipeline investorshttp://www.indianz.com/News/2016/11/02/standing-rock-sioux-tribe-moves-to-cut-t.asp
15. Winona LaDuke, Ann Wright, Zoltán Grossman Public Servants or Corporate Security?: An Open Letter to Law Enforcement and National Guard in North Dakotahttp://www.commondreams.org/views/2016/11/02/public-servants-or-corporate-security-open-letter-law-enforcement-and-national
16. Steve Russell Juries might be only hope after #NoDAPL crackdownhttp://www.indianz.com/News/2016/10/31/steve-russell-juries-might-be-only-hope.asp
17. Authorities crack down on #NoDAPL treaty camp in North Dakotahttp://www.indianz.com/News/2016/10/28/authorities-crack-down-on-nodapl-treaty.asp
18. Indigenous Youth Occupy Hillary Clinton Campaign Headquarters to Demand She Take Stand on #DAPLhttp://www.democracynow.org/2016/10/28/indigenous_youth_occupy_hillary_clinton_campaign
19. Mark Trahant The Injustice at Standing Rock Is an American Storyhttp://www.yesmagazine.org/injustice-at-standing-rock-injustice-everywhere-20161028
20. Donald Trump embraces big energy projects like Dakota Access Pipelinehttp://www.indianz.com/News/2016/10/24/donald-trump-embraces-big-energy-project.asp
21. Police, protesters clash at Cantapeta Creek as Obama wades into Dakota disputehttps://www.maoritelevision.com/news/politics/police-protesters-clash-cantapeta-creek-obama-wades-dakota-dispute
22. Damian Żuchowski Największy od lat protest Indian w USAhttp://wolnemedia.net/najwiekszy-od-lat-protest-indian-w-usa/

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne