Śniłeś mi się dziś w nocy.
Kolejny raz.
Śniłam o nas dziś.
Kolejny raz.
Kiedy wpadam w stan letargu odrywam się.
Od rzeczywistości, od samotności i złych myśli.
Widziałam cię wśród innych.
Zlewałeś się.
Wydobyć cię musiałam głosem,
bym mogła rozpoznać na czarnych kolorów tle.
Dla mnie znajomy.
Wśród nich, jak niechciany gość.
Ty z boku, smutny, tłum szczęśliwy.
Ja?
Ja patrzę i wołam.
Oni nie słyszą i ty nie słyszysz.
Gubi się wszystko.
Miesza.
Uciekasz.
Śniłeś mi się dziś, śnisz kolejny raz.
