Od zera do lidera.
W grudniu 2007 roku zostałam konsultantką Oriflame.
To Szwecka firma zajmująca się na naszym rynku i nie tylko sprzedażą kosmetyków. Nie reklamujemy się w TV, czy radio firma działa na zasadzie potocznie mówiąc poczty pantoflowej. W ten właśnie sposób i ja dowiedziałam się o niej.
Na pierwszym spotkaniu znalazłam się za namową sąsiadki, które odbyło się w tamtejszym szkolnym klubie. Zorganizowała je moja późniejsza przyjaciółka Ania a poprowadziła Dyrektor Regionalny ... . Nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Skojarzenia miałam wyłącznie z kosmetykami. Oczywiście można było zaopatrzyć się w różnego rodzaju zapachy, kolory i kremy, ale nie tylko. Dowiedział się tam również jak zarabiać pieniądze. To była moja pierwsza lekcja biznesu, do której podeszłam z pewnym niedowierzaniem.
Po spotkaniu dałam sobie kilka dni na zastanowienie by ostatecznie zdecydować się dołączenie do klubu Oriflame. Po dzisiejszy dzień dzień żałuję tych kilku dni, ponieważ w 2 tygodnie wypracowałam 12% procent a do 15% zabrakło mi kilku dni katalogu, który trwa 3 tygodnie.
Jak to zrobiłam? To proste. Pracowałam i miałam dużo znajomych koleżanek, które tak jak ja chciały zostać konsultantkami. Moim atutem były również pokazy makijażu, które potrafiłam sama poprowadzić jak również komunikatywność.
W Oriflame są różne konsultantki. Kupujące dla siebie ze zniżką, sprzedające po cenach katalogowych dla klientek i te, które poza sprzedażą pomagają innym sprzedawać i prowadzić mały biznes.
Można pracować w uśpieni, a gwarantuje to umowa, która jest ważna rok.
Chcą zarobić pieniążki trzeba na to poświęcić odrobinę czasu, im więcej, tym większe zyski. Dla mnie wystarczały 2 godziny tygodniowo by mieć kosmetyki za darmo dla siebie i bliskich. Sekretem sprzedaży jest odpowiednia wiedza na temat wieku cery, typów urody i zapachów, które się oferuje. By tego wszystkiego się dowiedzieć warto jest bywać na szkoleniach, które odbywają się w danym regionie.
Muszę przyznać, że biznes w dużym stopniu zależy od lidera,który nas prowadzi. Ja miałam to szczęście, że mam bardzo dobrego Dyrektora, który mnie wszystkiego nauczył i pomaga mi w każdej chwili, bym mogła jak najlepiej pracować i najwięcej zarabiać.
Fajne jest również to, że konsultantka ma bardzo dużo promocji, zestawy kosmetyków bądź przydatne gadżety. Są Programy Witamy, w których to nowi konsultanci otrzymują po wyjątkowo promocyjnych cenach różnego rodzaju kosmetyki.
W sumie pomogłam rozpocząć zabawę z Oriflame około 30 konsultantkom. Nie wszystkie są nimi do dziś, ale każda z nich jest zadowolona ze współpracy ze mną. Skąd to wiem? Po dzisiejszy dzień jesteśmy w kontakcie i pomagamy sobie jak możemy, nawet popilnować dzieci jak trzeba.
Musze wspomnieć, że Oriflame to nie tylko kobiety, bo i zdarza się, że konsultantem zostaje i mężczyzna.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że lubię swój mały biznes. Lubię kontakt z ludźmi, lubię kosmetyki i a najbardziej czynić małe metamorfozy, by każda kobieta czuła się piękną.
Niedługo święta, na pewno będę pracować i rozwijać się.
Zostać dobrą konsultantką jest bardzo proste. Najważniejsze jest mieć dobrego lidera, który zawsze znajdzie czas by pomóc.
Chcesz zostać konsultantką? Pomogę Ci.
