Krótkie słowo, a zawiera w sobie bezbrzeżna pustkę.
Najtrudniejsza jest ta, która mieści się w głowie.
Inaczej. Moja jest pełna przeróżnych pomysłów. Na pierwszym miejscu plasuje się własna książka. Debiutancka, a zarazem jedyna. Kilkonastoletnie marzenie zmienia swoje podstawowe oblicze, pierwotne wyobrażenia.
Cel, do którego się dąży często umyka z zasięgu wzroku. W perspektywie czasu taka gonitwa wydaje się być wyjątkowo perspektywiczna. Plany przeplatane wyrazistymi obrazami jako wytwór ludzkiej wyobraźni. Czasami moja aż nadto buzuje z tego przyrastającego napięcia.
Nadal jestem tu jedna z nielicznie tu występujących kobiet. Bo niestety to miejsce zostało głęboko zdetronizowane przez meskie grono użytkowników.
Kobiety jedynie w skrytości serca do nich wzdychają.