JustPaste.it

Włosi kupili PEKAO za 4,3 mld zł.

 W kolejnych latach zarobili na tym banku kilkadziesiąt mld zł. Teraz odsprzedają Polakom 1/3 akcji za 10,6 mld zł. Złoty biznes...

Włosi kupili PEKAO za 4,3 mld zł. W kolejnych latach zarobili na tym banku kilkadziesiąt mld zł. Teraz odsprzedają Polakom 1/3 akcji za 10,6 mld zł. Złoty biznes...

 

Pojawiły się głosy, że repolonizacja PEKAO SA, czyli drugiego co do wielkości banku w Polsce, to wielki sukces. Sukces to może i jest, ale - póki co - jedynie dla dotychczasowych właścicieli tego banku, czyli włoskiej grupy UniCredit. Przypomnijmy, że Włosi kupili PEKAO od polskiego rządu w 1999 r. Wydali na to kwotę 4,3 mld zł. W ciągu kolejnych lat bank wygenerował ponad 30 mld zł (!) zysku na czysto. Teraz w ręce PZU trafi niespełna 1/3 akcji PEKAO. Włosi otrzymają w zamian kolejne 10,6 mld zł. Jeśli ktoś odniósł sukces to jest nim grupa UniCredit.

Jedno jest pewne - należy się cieszyć z postępującej repolonizacji sektora bankowego w Polsce. Jednak odtrąbienie "sukcesu" tylko dlatego, że PZU za grubą kasę przejmuję 1/3 akcji Banku PEKAO jest w mojej opinii przesadą. Jeśli już, to PZU zrobiła krok w kierunku osiągnięcia takiego sukcesu. Póki co zaś o zmaterializowanym sukcesie może mówić dotychczasowy główny udziałowiec tego banku, czyli włoska Grupa UniCredit.

Przypomnijmy - Bank PEKAO SA trafił w ręce włoskiego UniCredit w 1999 roku. Wówczas to Ministerstwo Skarbu Państwa w rządzie Jerzego Buzka wybrało na Włochów na inwestora strategicznego. Do finalizacji transakcji doszło 3 sierpnia 1999 r., kiedy UniCredit (wówczas jeszcze do spółki z niemieckim Allianz AG) objęło pakiet 52,09 proc. akcji banku. Cena za którą rząd Jerzego Buzka (wicepremierem był wtedy Leszek Balcerowicz, a ministrem Skarbu Państwa - Emil Wąsacz) sprzedał wspomniany pakiet kontrolny wynosiła 4,3 mld zł.

W kolejnych 16 latach bank PEKAO SA wygenerował aż 30 mld zł zysku na czysto! Poniżej prezentuję wyniki finansowe tego banku publikowane na oficjalnej stronie internetowej (pekao.com.pl):

- 2000 r.: zysk netto w wysokości 0,760 mld zł
- 2001 r.: zysk netto w wysokości 1,261 mld zł
- 2002 r.: zysk netto w wysokości 0,745 mld zł
- 2003 r.: zysk netto w wysokości 0,919 mld zł
- 2004 r.: zysk netto w wysokości 1,343 mld zł
- 2005 r.: zysk netto w wysokości 1,535 mld zł
- 2006 r.: zysk netto w wysokości 1,790 mld zł
- 2007 r.: zysk netto w wysokości 2,157 mld zł
- 2008 r.: zysk netto w wysokości 0,719 mld zł
- 2009 r.: zysk netto w wysokości 2,411 mld zł
- 2010 r.: zysk netto w wysokości 2,525 mld zł
- 2011 r.: zysk netto w wysokości 2,899 mld zł
- 2012 r.: zysk netto w wysokości 2,956 mld zł
- 2013 r.: zysk netto w wysokości 2,785 mld zł
- 2014 r.: zysk netto w wysokości 2,700 mld zł
- 2015 r.: zysk netto w wysokości 2,500 mld zł

Obecnie UniCredit postanowił sprzedać PZU 32,8 proc. akcji PEKAO za kwotę 10,6 mld zł. I właśnie dlatego, jeśli ktoś odniósł tutaj sukces, to - póki co - byli to Włosi, którzy PEKAO kupili za jedynie 4,3 mld zł...

Żeby była jasność - nie mam nic przeciwko Włochom, że wykorzystali okazję, odkupili PEKAO od polskiego rządu i zarobili mnóstwo pieniędzy. Pretensje kieruje do klasy politycznej, która w latach 90-tych i na początku 2000 bezmyślnie wyprzedawała polski sektor bankowy za relatywnie niewielkie pieniądze. To właśnie doprowadziło do sytuacji, w której w 2015 roku ok. 65 proc. banków należała do podmiotów zagranicznych. W tym kontekście reprywatyzacja do dobry ruch, który przywraca normalność (rozumianą jako sytuacja, kiedy większość banków należy do rodzimego kapitału). Na ogłoszenie sukcesu trzeba jednak będzie poczekać co najmniej kilka lat, kiedy osiągane zyski (pozostające w Polsce) zrównoważą koszty odkupu (repolonizacji) PEKAO od Włochów z UniCredit.

 

Autor: niewygodne.info.pl