JustPaste.it

Krótki list do okupujących Sejm.

 Polska potrzebuje sensownej opozycji, a nie oszołomskiej palikociarni, którą się stajecie

 

TT TT

 


 

Politycy kierujący Platformą Obywatelską i Nowoczesną zdecydowali o kontynuacji protestu i dalszego okupywania sali plenarnej - na razie do 11 stycznia, ale można założyć, że zapewne i dłużej. Trudno im się zresztą dziwić, bo - jak napisał Krzysztof Stanowski - są jak bohaterowie tragedii antycznej.

 

 

Pikietującym nawet w Święta Bożego Narodzenia kieruję kilka słów. Ku refleksji, choć, szczerze mówiąc, średnio na nią liczę.

Polska potrzebuje dzisiaj konstruktywnej, rzeczowej i sensownej opozycji. Wyzwań, jakie stoją przed naszym krajem jest bez liku, a niepokój na arenie międzynarodowej sprawia, że elity polityczne w Polsce muszą wspiąć się na wyżyny swojej odpowiedzialności.

Wy, droga opozycjo totalna, nie zaproponowaliście w ostatnich miesiącach żadnej propozycji odnoszącej się do najpilniejszych zadań, jakie stoją przed Polską. W najbliższych dniach i tygodniach realizowane są ważne projekty (dobre i złe), które w znaczący sposób zmieniają polską pozycję w Europie i na świecie.

Wśród okupujących salę plenarną są tacy politycy jak Grzegorz Schetyna (były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych) i Rafał Trzaskowski (główny doradca Ewy Kopacz ds. europejskich, minister spraw zagranicznych w gabinecie cieni PO). Czy ktoś z nich szepnął choćby słowo w sprawie Nord Stream 2, gazociągu OPAL, polskiej walki o niezależność energetyczną, przyjazdu amerykańskich wojsk czy choćby polskiej racji stanu wobec zmian w Unii Europejskiej. Jaki jest Wasz pomysł na politykę migracyjną UE?

Przyjazd wojsk NATO, bitwa o niezależność energetyczną, gra z KE i Moskwą gazociąg. To najgorszy moment na kryzys polityczny

Czy ktoś z byłych ministrów w rządzie Tuska (Kopacz) lub desygnowanych przez Schetynę do gabinetu cieni potrafił przedstawić w ostatnich tygodniach jakąś spójną wizję obszaru, jakim miałby się zajmować po ewentualnym objęciu władzy? Gdzie są Wasze projekty korekty ws. 500+, polityki społecznej, mieszkaniowej, demograficznej, gospodarczej? Czy naprawdę uważacie, że wystarczy negować wszystkie pomysły PiS i potępiać je w czambuł, by wyjść z twarzą i przekonać Polaków?

Dalszy protest w poselskich ławach sprawia, że stajecie się dziś radykalną, oszołomską palikociarnią, a nie rzeczową opozycją i poważną partią, która jest w stanie objąć władzę i przejąć odpowiedzialność za Polskę. Czy naprawdę nie można wykorzystać pomysłów Antoniego Mężydły, by przedstawić wersję poprawioną ustawy o odbieranych esbeckich emeryturach? Czy naprawdę chcecie iść ścieżką postulatów likwidacji IPNCBA?

Kierownictwo Platformy - na czele z Grzegorzem Schetyną - musi wiedzieć, że przeciągający się w nieskończoność protest w ławach sejmowych nie służy tej partii. Potwierdzają to pierwsze sondaże, ale i odbiór społeczny. Poza kilkoma środowiskami w Warszawie i osobami pokroju Tomasza Lisa czy naczelnych „Wyborczej” albo „Polityki”, nie rozumie Was nikt. Nawet Wasi wyborcy nie wiedzą, po co tam siedzicie.

UJAWNIAMY. Kulisy wojny w PO! Schetyna traci kontrolę nad partią. Frakcja Budki i Pomaskiej toczy wojnę o władzę i wpływy

Nawet Wasi zwolennicy wzruszają ramionami na Wasze apele o kończącej się demokracji i zamachu stanu. Jesteście jak chłopiec z bajki o wilku, który co tydzień ostrzega wieś przed zagrożeniem zbliżającym się do domostw stadem, a wilków nie ma i nie ma. Ludzie nie są tak głupi, jak się Wam wydaje. Marzniecie w Sejmie, piszecie kuriozalne dekalogi, a nie ma Was w tych miejscach, gdzie ludzie czekają na propozycje. Gdzie, mówiać górnolotnie, Polska czeka na propozycje.

Wykorzystujecie dziś emocje części dziennikarzy (zresztą coraz mniejszej grupy) i rozpowszechniacie na cały świat kuriozalną tezę o autorytarnych rządach ze strony Kaczyńskiego. System Tuska był o wiele, wiele bardziej opresyjny. I szybko tego nie zapomnimy.

 

A Wy, drodzy działacze Nowoczesnej, którzy mieliście przynieść odnowę polskiej scenie politycznej? Czy naprawdę tą nową jakością ma być okupacja sali plenarnej? Czy nie macie nic do powiedzenia - na przykład wobec planu Morawieckiego? Tyle ponoć wśród Was ekonomistów i znawców gospodarki. Gdzie Wasze plany i strategie? Gdzie krytyka konkretnych postulatów i ustaw przygotowanych przez rząd? Gdzie wypunktowanie chaosu wokół przygotowania jednolitego podatku?

Nie ma Was. Poszliście drogą na skróty: lansiarstwa, ekscytacji, wybierając politykę robienia selfie na Wiejskiej. Jesteście partią kanapową, wyłącznie medialną, co boleśnie zweryfikują wybory samorządowe. Nie macie struktur, nie macie przekazu dla Polski powiatowej, nie wiecie niczego, czym żyją i o czym mówią ludzie.

PiS nie rządzi w sposób idealny - daleko mu do tego. Zdarzają się pomysły nietrafione, ustawy zbyt często pisane są na kolanie, a rządzący politycy poruszają się w tym wszystkim jak słoń w porcelanie. Po sensownej krytyce PiS potrafi się cofnąć; przykładów w ostatnich dniach było sporo. I to tutaj jest zadanie i miejsca dla opozycji. Ale Wy - z Waszą okupacją w Sejmie, krzykiem o końcu demokracji, blokowaniem wyjazdów posłów z Wiejskiej i bagatelizowaniem najważniejszych tematów - jesteście kompletnie nieprzydatni. Takiej opozycji mogłoby nie być. Gdyby nie drobne kluby Kukiz‘15 i czasem PSL, rolę opozycji wyłącznie spełniałyby media.

Szydło, Schetyna, Kukiz, Kuchciński…? Ranking nieoczywistych plusów i minusów w polskiej polityce A.D. 2016

Jarosław Kaczyński powinien dać na mszę, że przy swoim drugim podejściu do rządów i zmiany Polski trafił na tak głupią opozycję. Szef PiS może się cieszyć, ale w gruncie rzeczy to przykry fakt. Polska potrzebuje poważnej, merytorycznej i celnie punktującej opozycji, a nie oszołomskiej palikociarni, którą się stajecie. Kiedyś przed podobną pokusą stało PiS - by zająć siedzibę PKW, tworzyć czarne miasteczka przed KPRM i działać tak, jak dziś Schetyna i Petru. Wtedy wybrano inne scenariusze - na szczęście.

Dziś, droga opozycji, działacie nie tylko antypaństwowo, ale szkodzicie i samym sobie. Duże ambicje i frustracja po odsunięciu od władzy nie tłumaczą wszystkiego. Przemyślcie to, gdy będziecie wrzucać na Facebooka i Twittera filmiki z Sylwestra w Sejmie. Albo zmienicie sposób działania, albo po prostu zabrniecie w ślepy zaułek. O ile już tam nie jesteście.

 

Źródło: Marcin Fijołek