Rok 2007 koniec października. Jadę samochodem mam przed sobą 300 km włączam radio. Na wszystkich programach z wyjątkiem muzycznych, polityka i rozmowy koalicyjne w sprawie utworzenia nowego rządu. Jest jednak stacja która płacze po przegranych wyborach, a jest nią stacja katolicka. Nie wiem jaki czas słuchałem tego radia i tylu inwektyw w stosunku do innych ludzi nie usłyszałem nigdy nawet za komunę. Tak jestem katolikiem ale nie jestem fundamentalistą religijnym, bo każdy fundamentalizm jest gorszy od faszyzmu. Przestaję od tego czasu słuchać tej rozgłośni z wyjątkiem czasu na modlitwę. Jan Paweł II, który powiedział w 1995 r., że „codziennie Panu Bogu dziękuje za Radio Maryja”. i przez to chciałem sprawdzić po latach czy JPII naprawdę utożsamiał się z Radiem Maryja. Widziałem niestety za życia JPII że z roku na rok JPII coraz bardziej unika prowadzących to radio. Po śmierci JPII radio toruńskie stało się tuba propagandową jednej partii. Nie jest to partia katolicka bo w jej szeregach jest pełno rozwodników i wielu faryzeuszy którzy tylko mówią że wierzą ale w swoich wypowiedziach wielokrotnie zaprzeczali wierze. Wróćmy do historii Maj 2010 rok znowu jadę w trasę tym razem 600km. Z ciekawości włączam radio toruńskie godzina między 2 a 3 w nocy. Jeszcze nie pochowano nikogo z katastrofy Smoleńskiej a już jest nagonka na przeciwników politycznych co zrobić i jak glosować i na kogo. Wyłączam ze wstrętem tą stację bo nie znoszę nienawiści do innych ludzi. Grudzień 2016 rok. To co widzę w telewizji słyszę w środkach przekazu nie tylko katolickich, ale i pozostałych to wydaje mi się że politycy uznają Polaków za idiotów. Jest łamanie prawa przez wszystkich, a najwięcej przez partie pseudo katolicką. Tak pseudo katolicką bo ten kto rządzi za plecami innych nie ma odwagi ponosić odpowiedzialności karnej za łamanie przepisów prawa i Konstytucji w Polsce zawsze może powiedzieć jak Piłat ja umywam ręce przecież nic nie podpisałem. Dzisiaj słyszymy płacz i prośby o modlitwę tych wszystkich którzy rozpętali nienawiść między Polakami. Kto sieje zło zbiera nienawiść, a kto sieje wiatr zbiera burzę. Dzisiaj w dzień wigilijny czytam odezwy biskupów i kardynałów by Ci co protestują w sali sejmu opuścili protest i uszanowali święta. Chciałbym przypomnieć tylko że to księża z K.K. odprawiali egzorcyzmy pod pałacem prezydenckim. To księża bali się iść po krzyż pod pałacem. To księża poparli jedyną według nich słuszna partię. Proszę w ten wieczór wigilijny odrzućcie poparcie i wielbienie jednej partii, bo każdy grzech jej członków jest waszym grzechem. Nie zapominajcie proszę że kto służy Jezusowi służy drugiemu człowiekowi a nie partii. Kto służy Jezusowi ma zaprzeć się własnych poglądów politycznych by stać na straży Ewangelii. Mam cichą nadzieję że znajdzie się odważny ksiądz który z opłatkiem w ręku pójdzie do strajkujących w sejmie i pocieszy ich i podzieli się opłatkiem na zasadzie miłości bliźniego. Życzę wszystkim wiele radości z okazji świąt i by w Polsce wreszcie była zgoda a nie nienawiść a Kościół Katolicki niech idzie drogą JPII który potrafił rozmawiać ze wszystkimi ludźmi bez względu na wyznanie i postępowanie. Wesołych Świąt i oby Święta te nie były tylko dwa dni ale cały rok. Obrońcy PIS mówią Bóg jest po naszej stronie, a ja mówię Nie mówcie za Boga.