JustPaste.it

Zycie krótkie,a pić się chce

Ludzie szybko odchodzą , zostawiają nam pożółkłe fotografie, kapcie, laski ,bujane fotele

Ludzie szybko odchodzą , zostawiają nam pożółkłe fotografie, kapcie, laski ,bujane fotele

 

Jak zrozumiesz ,że życie jest rozpaczliwą walką o przetrwanie -to za mirażami świata przestaniesz gonić!
Z upływem lat spieszymy za nimi co raz wolniej, a bardziej żyjemy wspomnieniami,gdzie się podziały tamte wieczory z marzeniami pytamy siebie w bujanym fotelu .I czujemy,że każdym dniem ubywa z nas jakaś kruszynka,a tu i teraz staje jakby mniej zrozumiałe ,nie nadążamy za duchem czasu , pojmujemy,ze przeżytych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia.
I nad kołyską ,jak śpi wnuk uśmiechnięty pochylamy , jakby swoje sielskie anielskie dzieciństwo przypominamy,ze łzy w oczach szklą ,że w pogoni za ułudą,za łapaniem kilka srok na raz . zmarnowało się  co było najpiękniejsze - młodość.. A teraz późna jesień, kolejny kończy krzyżyk na karku,za oknem szara smętna mglą, deszcz bębni w szyby, śnieżynki topnieją,ale i w tym jakiś magiczny widnieje urok ,w baśniowe , rewiry jakby niesie  bo drugi raz  nie powtórzy , czy tylko w tym tkwi czar przemijania ,gdy walka w okół wre i nas na barykady porywa ?
Ludzie szybko  i rożnie  odchodzą , zostawiają wspomnienia, nie donoszone kapcie, bujane fotele
,ale niezależnie z jakich powodów ujrzeli świat ,z bezmyślnej namiętności,czy złudnej miłości  muszą mieć swoją golgotę , nie zależnie jacy byli,  ale ginęli w krematoriach, okopach ,bomby rozrywały  na strzępy.....Ludzie ludziom  gotują     od zawsze taki   los .. tylko ponoć   tylko ten  co w żłobie leży zimą ,żywcem wiosną do niebios  czmycha..,.
a poczęci płciowo    już w pełni sił  muszą gromadzić  kasę na paszport do nieba....u
  plebana pana nic za darmo.
Puki nogami ruszam, do przodu podążam.Nie metryka,a hardość ducha,nie wiara w cnotę wieczną,a w siebie i tylko w siebie rozpościera skrzydła w do lotu..., kowalem własnego losu tylko ja ,jak  pościelę tak i wyśpię  ,medytacje w chwilach słabości nieodzowne , tantryczne i fizyczne ćwiczenia ,a przede wszystkie joga w różnorodnych  formach ,

Uspokoić zwichrowane myśli i sztorm na oceanie może tylko zmiana pogody, złożony to problem , dla wielu wprost niewykonalny, skoro każdego dnia nas stresują, uciekamy od tego i wpadamy w koszmarne nałogi .
W dużych miastach to wprost gehenna, nieustane gonienie za czymś, przeskakiwania z tematu ,na temat , pośpieszne planowanie na jutro i analizowanie przeszłych  dni,tygodni,biadolenie ,samooskarżanie— to norma,rytualna mantra.
Myślimy o pracy na koncercie, plaży,w łóżku, na randce planujemy ,kiedy,gdzie i z kimy zabalujemy,ale rzadko urzeczywistniamy się siebie  ,co czujemy i c o właściwie robimy w tym monecie w tym miejscu . Być sobą tu i teraz to wielka sztuka!. To nie sekret,że psychofizyczne zespoły wpływają na nasze zachowanie ,ukierunkowanie ich ku dobru naszego ego -to wyższa jazda , nie święci garnki lepią,chcieć to moc!

Stresy,fobie,narkotyki ,albo ja-to pytanie  życia!. Być albo nie być sobą?. Zostać niewolnikiem namiętności,nałogów łatwo,ale wyzwolić z ich okowów- udaje nielicznym.Co dziennie topi  w nich więcej niż w morzu. Zmienić jednak sobie  życie trudniej niż   bieg rzeki.,wszystkich psychicznych zahamowań wyrugować. i psychiatrzy nie potrafią.

Uzależnienia na przykład   od alkoholizmu  są nieuleczalne,chroniczne ,prowadzą do śmierci .Ale  rozum,siła życia  mogą  zamroczoną  teraźniejszość  w    trzeźwą przyszłość   przeistoczyć, w każdym  momencie.. może odbić od dna upadku,kto   pragnie być sobą  tu teraz .

. Joga,tantryka, zmiana środowiska i zainteresowań, kontakt z przyrodą,a przede wszystkim turystyka  znakomitym   na to lekarstwem .Kto podróżuje żyje ponoć dwa razy dłużej,to   nie dar boży,a  tylko nauka jak  trzeźwym,rześkim środ zestresowanych  trwać.Trzeba tylko chcieć ,takim być!- Niezależnie od wieku ,na to   -zbawienie nigdy za późno! .Ale prawdą też,że innym  pomagamy,a sobie nie chcemy , w nałogu,barłogu   byt kończymy.Pierwszym ponoć alkoholikiem  z tej przyczyny był był ulubieniec boga Neo ,posłuszny mu ,u stóp Araratu winogrona zamieniał w wino ,a Jezus nawet  z wody gorzałkę robił; Nałóg wynalazek boga,a kto  z nim walczy piekielne ognie na niego czyhają .Zniknęły więc peerelowskie schroniska pijaczków ,a  rosną  jak grzybki po deszczu   niebiańskie przybytki .Amen
postscriptum . z nieświadomości Kaim  pierwszym na świecie został mordercą , a Neo Alkoholikiem.Nie znali  przekazań , nie było ich wówczas