JustPaste.it

Głucha noc

Doba z 31 grudnia starego roku na 1 stycznia roku następnego jest ta która w naszym mniemaniu zdaje się być jedna z dłuższych w ciągu całego roku.

Doba z 31 grudnia starego roku na 1 stycznia roku następnego jest ta która w naszym mniemaniu zdaje się być jedna z dłuższych w ciągu całego roku.

 

Mam z nią nie lada problem. Dlaczego? Noc niby wyjątkowa, wieńczy przełomowy moment wejścia w nowy, lepszy czas. Czas, którego nie można nam zaprzepaścić, jeśli go stosownie nie zagospodarujemy przepadnie nam bezpowrotnie. Trochę szkoda, ze go tak marnujemy, do końca nie mając pewności, czy będzie następna szansa.

Godzina 00.00 wzrusza mnie bez względu na upływający czas na liczniku życia.

Nie przepadam za imprezami około sylwestrowymi, albo się znów je, albo tańczy do upadłego i udaje się, że się świetnie bawi. Nie bawi mnie już ten chronicznie występujący dualizm.

Jestem zbyt smutna, aby cieszyć się z tego, że za chwile będę znów o rok starsza, wiec stresów i problemów mi nie ubędzie. A mądrości nigdy za wiele. Prawda?!

Lubię tak się namyśleć nad kosmosem, nad upływającym nieubłaganie czasem. To takie łechtające uczucie!