W moim odczuciu styczeń jest specyficznym czasem, kiedy większość z nas próbuje wdrożyć w życie to, czego wcześniej nie udało mu się zrealizować lub z czym nieudolnie walczył w ubiegłym roku…W tymże miesiącu wszystkie media rokrocznie zalewają nas pytaniami dotyczącymi postanowień noworocznych i nawet jeśli wcześniej nie miało się zamiaru jakiegokolwiek podjąć – to właśnie pod wpływem mediów i zapału znajomych – wstyd nie postawić przed sobą choćby jednego celu.
Według badań amerykańskich naukowców aż 45% badanych regularnie podejmuje postanowienia noworoczne, w których udaje się wytrwać w pierwszym tygodniu stycznia 75% badanych, natomiast tylko 46% z nich trwa w nich konsekwentnie przez pół roku. Amerykańscy uczeni znaleźli także sposób, aby zapewnić większe szanse wytrwania w noworocznym postanowieniu - według ich opinii należy je upublicznić, co właśnie zamierzam uczynić.
Otóż w tym roku planuje zadziałać trójfazowo – zadbać o siebie, moje relacje rodzinno-domowe oraz zawodowe, bo chcąc nie chcąc te aspekty życia naturalnie się przenikają i wpływają na siebie, dlatego np. trudno zabrać rodzinę w zagraniczną podróż i zapisać się na kurs pilotażu, jednocześnie nie powiększając swoich dochodów poprzez zdobycie awansu czy też podwyżki.
Zatem powróćmy do moich postanowień noworocznych. Przede wszystkim chciałbym zadbać o moje zdrowie i dobre samopoczucie, dlatego postanawiam trenować dwa razy w tygodniu grę w tenisa oraz biegać. W nowym roku zamierzam również rozpocząć intensywny kurs języka angielskiego, ponieważ jest on coraz bardziej niezbędny w mojej pracy, a w przyszłości może nawet zagwarantować mi awans.
Do realizacji tych celów potrzebuje większej ilości pieniędzy, dlatego zakładając, że nie będę więcej zarabiał, muszę zacząć oszczędzać. Aby to zrobić, postaram się rzadziej wychodzić do restauracji i kina, spróbuję więcej jeździć komunikacją miejską, rzucę palenie, będę oszczędzał prąd i wodę, a także ocieplę dom, bo termomodernizacja może zapewnić nawet kilka tysięcy złotych oszczędności na ogrzewaniu, które z powodzeniem mogę przeznaczyć na mały remont – pomaluje w pokoju dziecięcym ściany dobrymi farbami Flugger, bo dzieciaki szybko niszczą ściany pomalowane innymi, ocieplę dom markowym styropianem w kropki, a także kupię moją wymarzoną kosiarkę marki Stihl.
Chciałbym się także rozwijać jako mąż i ojciec, dlatego obiecuję, że przynajmniej raz w miesiącu będę zabierał moją żonę na romantyczną kolację, a dzieci do kina. Codziennie będę się starał spędzać więcej czasu z moją rodziną oraz pomagać żonie w domowych obowiązkach. Chciałbym również zapewnić im komfortowe życie i dobrą przyszłość.
Dawno nie podejmowałem postanowień noworocznych, dlatego mam nadzieję, że po tak długiej przerwie i przy moich wielkich chęciach, będą one miały większą szansę powodzenia. Jak mówi polskie przysłowie: Dla chcącego, nic trudnego! Życzcie mi powodzenia!