JustPaste.it

Dlaczego Nowoczesna tak bardzo chce samorozwiązania Sejmu?

Otóż partia ta utraciła subwencje budżetową i tylko nowe wybory mogą to zmienić

6abafebd4d89c27f9dc38579654a0e88.jpg

foto: Adrian Grycuk (Wikiepedia / CC by SA 3.0)

Przypomnijmy - z uwagi na nieprawidłowości przy rozliczaniu kampanii wyborczej z 2015 r. PKW odrzuciła sprawozdania finansowe komitetu wyborczego Nowoczesnej Ryszarda Petru. We wrześniu Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję PKW, co oznaczało utratę aż 75 proc. subwencji budżetowej. W przypadku partii Ryszarda Petru chodzi o kwotę 4,65 mln zł rocznie. Sytuacja mogłaby ulec zmianie tylko w przypadku przyspieszonych wyborów. I właśnie dlatego Nowoczesna będzie dążyła do pogłębienia chaosu licząc, że ziści się scenariusz "samorozwiązania" Sejmu.

                             

 

 


            

Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) nie miała wątpliwości - partia Ryszarda Petru dopuściła się nieprawidłowości przy rozliczaniu funduszy potrzebnych na przeprowadzenie kampanii wyborczej z 2015 r. i odrzuciła sprawozdanie finansowe Nowoczesnej. W praktyce oznaczało to utratę 75 proc. subwencji budżetowych na działalność statutową, które są przyznawane partiom przekraczającym próg 3 proc. poparcia. Nowoczesna mogła liczyć rocznie na 6,2 mln zł (przez 4 lata otrzymałaby w ten sposób blisko 25 mln zł). Po decyzji PKW (która we wrześniu została podtrzymana przez Sąd Najwyższy) partia Ryszarda Petru będzie otrzymywać jedynie 1,55 mln zł rocznie (zamiast wspomnianych 6,2 mln zł)

          

 

 


      

Nowoczesnej odciętej od finansowania budżetowego znacznie trudniej będzie prowadzić wszelkiego rodzaju akcje z obszaru marketingu politycznego (media, reklamy, ogłoszenia). Podejrzewam, że z tego powodu Petru zachęcał członków i sympatyków swojej partii do przekazywania finansowych darowizn na jej rzecz. Na dłuższą metę, w realiach polskiej polityki, ciężko jednak będzie tak funkcjonować. W 2018 roku rozpoczyna się nowy cykl wyborczy (wybory samorządowe), a bez budżetowego wsparcia pomagającego budować lokalne struktury Nowoczesna może uzyskać bardzo słaby wynik (szczególnie w kontekście dość dobrych sondaży na poziomie 12 - 18 proc. w skali ogólnokrajowej). 

Podejrzewam, że powyższe było powodem, dla którego zarząd Nowoczesnej podjął decyzję o dalszej okupacji Sejmu. Taka strategia z pewnością wpłynie na pogłębienie chaosu parlamentarnego, a w konsekwencji daje cień nadziei na ziszczenie się scenariusza, w którym Sejm ulega samorozwiązaniu (szanse na to są minimalne, ale przy dynamicznej sytuacji i pewnego rodzaju "sprycie" opozycji nie należy wykluczać takiego rozwiązania).

Kasa w polityce ma - jak widać - olbrzymie znaczenie dla podejmowanych przez polityków decyzji. Nowoczesna jest tego niestety koronnym przykładem.

 

Autor: niewygodne.info.pl