Skończył się ciamajdan. To dobrze. Na kompletnych głupków wyszli nieszczęśnicy marznący od 16 grudnia pod Sejmem. Przy okazji okazało się, że "lider" szKODu poza "obroną demokracji" okradał swoich zwolenników. Czyli było po lewacku - głupio, bezmyślnie i ze szkodą dla własnej kieszeni. Uporem i cierpliwością pan prezes Kaczyński udowodnił, że jest wybitnym politykiem. Bo dwa wczorajsze ruchy - uchwalenie budźetu przez Senat i dwuminutowe posiedzenie Sejmu połamały resztki sensu "okupantów" sali plenarnej. Soros znów wyrzucił kasę w błoto. Kto i po co wyprowadzi teraz "użytecznych idiotów" III RP na ulice?

Żałośnie kończyli "obrońcy" sejmowej sali plenarnej. Po festiwalu śpiewów, okradania posłów koalicji, groteskowych deklaracji i sesji zdjęciowych- stulili uszy i sobie poszli. Teraz dojdzie do rozliczeń w tzw. opozycji. Swetru będzie miał kłopot z paniulkami i gejami, którzy go otaczali. Gorzej jeszcze będzie miał Gregor, który wyszedł na ober- frajera. W PO-mafii dojdzie do walki wewnętrznej, być może skutkiem będzie rozpad tej szkodliwej dla Polski sitwy przestępczej. Choć może też być tak, że Gregor ogarnie całe towarzystwo, na razie nie ma przeciwnika, z którym może przegrać walkę o przywództwo. HGW, Kopacz-ka i Kidawa to juz polityczne truchła, Trzaskowski (sowicie opłacany przez Sorosa) jest jeszcze zbyt słaby. No a ludzie pokroju Szczerby, Kierwińskiego, Brejzy, Kropiwnickiego, Pomaski czy Olszewskiego to tylko ściek i lumpy. Najmniej straci klub "zielonej zarazy", nieco urośnie Kukiz 15, jako przewidywalna opozycja.  Ale ludzie z Kukiz 15 to wolontariat polityczne bez programu i struktur. Zdechną w kącie "europejscy demokraci", chyba,że wczesniej Osiołowski trafi na oddział zamknięty. Ale taki jest los zdrajców...

Teraz rozpoczną wściekły atak na rząd i parlamentarną większość dawni staliniści - komuniści z okolic GWna, TVN-u czy niedawni wspólpracownicy Bredzisława. Oni najwięcej nakradli, mają tak dużo na sumieniu, że naprawiony wymiar sprawiedliwości to dla nich zagrożenie śmietelne. Cała agentura od lat 80-tych umiejscowiona w tzw. opozycji "sierpniowej" musi pójść do ataku, bo inaczej się skończy. To już ludzie niemłodzi i nie chcą reszty życia spędzić w ZK. Poza tym Niemcy i Rosja po fiasku projektów - N. czy szKOD wrócą do sprawdzonych ludzi i mechanizmów. Obecność armii amerykańskiej  w Polsce to już fakt, jakże groźny dla naszych wrogów ze wschodu i "sojuszników" z zachodu. Jest jeszcze Tusk, plujący jadem na wszystko co polskie i suwerenne. Ale z niego niewiele da się już wycisnąć - Frau Kazlerin. Każdy konfident się zużywa, a nowego brak...

I na koniec słowo o moim "ulubieńcu" PO-śle Szczerbie. Podpowiadam mu za darmo - czas zmienić dilera. Wczoraj histeryzował z ekranu, że nadal trwa 33 posiedzienie Sejmu bo ...jego czytnik  tak pokazuje. Potem wrzeszczał,że trzeba "strajkować" bo jego czytnik - nie działa. Pani PO-seł Okła-Drewnowicz powtarzała te bzdury w TVP - info do momentu kiedy okazało się, że Szczerba okłamał wszystkich, z kolesiami z sitwy włącznie. Otóz pan PO-seł Szczerba "zapomniał" aktywować czytnik kartą poselską od 16-go grudnia i stąd całe zamieszanie. Niestety sam na to nie wpadł i dopiero Kancelaria Sejmu podpowiedziała "gapciowi", że czytnik nie działa bez aktywacji kartą. Debil kompletny albo mega-kłamca. Przecież rok juz ponad jest parlamentarzystą i głosował wielokrotnie. Wyborcom pana PO-sła Szczerby serdecznie gratuluję decyzji...