Róża piękna, pełna koloru w słońcu się opala
W środku łąki, ślepe oczy zadowala
Rosy kroplą dotknięty ten piękny kwiat
W tej kropli piękniejszy wydaje się świat
Różo, pragnę Cię mieć na zawsze
Co byś kolorowała moje szare dni
Patrzeć na Ciebie rano i wieczorem
Nocami tylko Ty w mojej głowie śnisz
Jak za dnia i w nocy pachniesz pięknie
Całe moje zauroczone ciało mięknie
Nareszcie Cię mam, doskonała moja
Ale już nie taka sama…
Jakbyś zwiędła i kolce wypuściła
Blask swój z wiekiem straciłaś,
Po Tobie tylko szrama
Odebrałaś mi to czego nie da świat
Czego nie można trzymać w ręce
Wzięłaś to, czym darzyłem Cię wielce
Teraz sam jestem jak zwiędły kwiat…