Mieszkańcy Szczecina zawsze twierdzili, że Szczecin to miasto wyjątkowe, fascynujące, wręcz magiczne.
Prawdziwość tej teorii odkryli szczecińscy astrolodzy Małgorzata i Edward Gardasiewiczowie, którzy pierwsi zauważyli zbieżność lokalizacji placów i promieniście odchodzących z nich ulic w Szczecinie, do konstelacji Oriona i kompleksu piramid w Gizie. Stwierdzili też, że Nil i Odra mają podobne ułożenie koryt rzek oraz głównych dopływów, a Droga Mleczna jest dopasowana swoim kształtem do nurtu obu tych rzek.
A więc nie dość, że Szczecin wyróżnia się oryginalnym układem urbanistycznym przypominającym Paryż, to jeszcze główne place Szczecina: Szarych Szeregów (Sprzymierzonych), Odrodzenia i Grunwaldzki odzwierciedlają pas gwiazdozbioru Oriona, odpowiadając poszczególnym gwiazdom Mintaka, Alnilam i Alnitak. Taka zabudowa nigdzie więcej nie powstała i jest to unikat w skali świata. Dlatego aleja łącząca te trzy place, powinna nosić nazwę: Aleja Gwiazdozbioru Oriona.
W ramach projektu "Sięgaj gwiazd w Szczecinie", odsłonięto tablice pamiątkowe, na trzech placach mające na celu zaprezentowanie tego niepowtarzalnego oblicza miasta, szerszej grupie odbiorców. Odkrycie gwiazdozbioru Oriona w planie urbanistycznym Szczecina, to wielka szansa na wypromowanie naszego miasta. Bo które inne miasto na świecie, może poszczycić się takim niebiańskim rozplanowaniem na taką skalę? Które miasto kryje w sobie tyle architektonicznych i urbanistycznych tajemnic?
A czy Jasne Błonie w Szczecinie nie przypominają Pól Elizejskich? Trzeba tylko szeroko rozreklamować niepowtarzalność Szczecina - Paryża wschodu. Szczecin to naprawdę magiczne miasto i warto zaplanować w najbliższej przyszłości jego odwiedzenie i zwiedzenie. Samo zwiedzenie placów i dotkniecie usytuowanych tam tablic ma zapewnić odwiedzającym miłość, dobrobyt i zdrowie.
Chyba warto odwiedzić to gwiaździste miasto, tym bardziej że wybudowano też tutaj ostatnio dwie nowoczesne, architektoniczne perły: Filharmonię Szczecińską i Centrum Dialogu Przełomy, które zdobywają wiele nagród architektonicznych w Europie i świecie.
A jeszcze zwiedzając monumentalne Wały Chrobrego, można stanąć jedną nogą nad Odrą, a drugą nad morzem (ustawowym morzem).