JustPaste.it

Okrągły stół – największa manipulacja w historii Polski.

 

 

Zarobili głównie komuniści a Polacy stracili 30 lat

okragly_stol_damazy_kwiatkowski_pap600

28 lat temu rozpoczęły się oficjalnie obrady tzw. Okrągłego Stołu. To dość długo przygotowywana operacja przez służby specjalne PRL, działające pod nadzorem swoich sowieckich zwierzchników.

Okrągły Stół był operacją wpisująca się w politykę kosmetycznych zmian mających na celu ratowanie systemu, które wasalnym państwom zaaplikował szef sowieckiej kompartii Gorbaczow.

Komuniści do tej operacji przygotowywali się dość długo, przesz cały czas czyszcząc podziemną Solidarność z autentycznych działaczy. Kiedy w lutym 1989 r. rozpoczęły się rozmowy ze stroną społeczno-solidarnościową, ta w ogromnej większości była reprezentowana przez agentów SB, na czele z Lechem Wałęsą lub składała się z ludzi poprzednio „spacyfikowanych” przez system.

Okrągły Stół miał za zadanie formalnie podzielenie się polityczną władzą, przy zachowaniu ogromnych majątków przez komunistów, które oni zagrabili społeczeństwu. Z tego powodu po drugiej stronie siedziało tak ludzi na których organizator Okrągłego Stołu gen. Kiszczak miał teczki (potocznie miał haki).

Poniżej przedstawiamy opinie znanych polityków o tym wydarzeniu.

Stanisław Michalkiewicz – publicysta: Z tego między innymi powodu uważam, że Okrągły Stół był mistyfikacją, zaaranżowaną przez komunistyczne tajne służby przy pomocy swoich konfidentów oraz tak zwanych pożytecznych idiotów – żeby zakamuflować w ten sposób umowę między razwiedką a tak zwaną „lewicą laicką” – czyli stalinowcami, którzy w różnych okresach i z różnych powodów wystąpili przeciwko partii – umowę o podział władzy nad narodem polskim. Stworzono wprawdzie pozory, iż dzięki tej umowie naród odzyskał polityczna suwerenność, ale te pozory zostały odrzucone 4 czerwca 1992 roku, kiedy to próba ujawnienia komunistycznej agentury w strukturach państwa została błyskawicznie storpedowana przez obydwie strony umowy okrągłego stołu.

Kornel Morawiecki – marszałek senior Sejmu: Okrągły Stół zaprzepaścił wielką ideę solidarności. Wepchnął Polskę w nomenklaturę, nieprawy kapitalizm. Przyniósł niewymierne straty moralne i słabnięcie polskiej tożsamości.

Jan Olszewski – b.premier (wypowiedź o wyborach 4 czerwca będących następstwem okrągłego stołu): Trudno to traktować jako święto wolności. Raczej święto żałoby po wolności.

Janusz Korwin-Mikke: Okrągły Stół był przekazaniem władzy agentom generała Kiszczaka.

Antoni Macierewicz – minister obrony narodowej: Okrągły Stół został ułożony w Moskwie według koncepcji gorbaczowowskiej przemian europejskich.

Krzysztof Wyszkowski – działacz Solidarności: Okrągły Stół był teatrem odgrywanym na użytek publiczny.

Andrzej Gwiazda: – b. wiceprzewodniczący Solidarności : Okrągły Stół był kapitulacją. Kapitulacją w imieniu całej opozycji stanu wojennego. Proszę też pamiętać, że Okrągły Stół był tylko w Polsce – nie był budowany w żadnym innym kraju, a jednak tam też komunizm skończył się, upadł. Można w związku z tym porównać wyniki. Otóż Polska ucierpiała na likwidacji komunizmu znacznie mocniej niż inne kraje, gdzie okrągłych stołów nie było – z tego można by wyciągnąć prosty wniosek, że przyczyną katastrofy polskiej transformacji był właśnie Okrągły Stół, a nie co innego.

 

Odtajnione szyfrogramy komunistów z 1989r.
z Wałęsą się dogadaliśmy; Solidarność będzie popierać socjalizm;
będziemy sterować obradami Okrągłego Stołu


Odtajnione szyfrogramy Ministerstwa Spraw Zagranicznych z 1989 roku

Dzisiaj mija 28 lat od rozpoczęcia obrad tzw. Okrągłego Stołu. Z odtajnionych szyfrogramów MSZ z roku 1989 wyłania się obraz pełnej współpracy z okrągłostołową opozycją. Solidarność zapewniała, że będzie popierać socjalizm a Wałęsa i Michnik potakiwali gen. Kiszczakowi.

Z ujawnionych szyfrogramów wynika, że komuniści bardzo dobrze przygotowali i zaplanowali całą okrągłosotołową operację. Opozycja była wyselekcjonowana i spolegliwa wobec władzy. Wałęsa nie sprawiał Kiszczakowi żadnych problemów. Był uznawany za siłę, która będzie działać po myśli PZPR. Dawał się przekonać do wszystkich propozycji Kiszczaka.

Fragment szyfrogramu. Źródło: msz.gov.pl
Fragment szyfrogramu

Przedstawiciele Solidarności, którzy zostali zaproszenie do flirtu z władzą, zapewnili PZPRowców, że nie ma odwrotu od socjalizmu.

<img src="http://wolnosc24.pl/wp-content/uploads/2017/02/szyfrogram1_wolnosc24pl.jpg&quot; alt="Fragment szyfrogramu. Źródło: msz.gov.pl" width="720"
Fragment szyfrogramu

Pracownicy placówek dyplomatycznych mieli w kontaktach z zagranicznymi mediami i politykami przedstawiać okrągły stół jako wielkie wydarzenie i historyczny krok. Wiadomo, że władza zapewniła sobie większość parlamentarną, więc o żadnej radykalnej zmianie nie mogło być mowy. Chodziło przede wszystkim o pieniądze. Trzeba było uprawiać taką propagandę aby uzyskać zmniejszenia lub umorzenia zagranicznych długów PRL.

Fragment szyfrogramu. Foto: msz.gov.pl
Fragment szyfrogramu

W szyfrogramach słychać narzekania na kilku działaczy opozycyjnych m.in. na Andrzeja Gwiazdę i Konfederację Polski Niepodległej. Pojawiają się także głosy, że krytyczny jest Marian Jurczyk, który był Tajnym Współpracownikiem SB i zapewne pełnił rolę radykalnego opozycjonisty aby przyćmić właśnie takich prawdziwych opozycjonistów jak Andrzej Gwiazda czy Kornel Morawiecki.

Mimo kontroli i pełnej współpracy z czołowymi przedstawicielami opozycji, z Wałęsą na czele, komuniści mieli zaplanowane różne scenariusz, z zerwaniem obrad włącznie.

Fragment szyfrogramu. Źródło: msz.gov.pl
Fragment szyfrogramu

W kilku miejscach pojawiają się informacje, że Związek Radziecki akceptuje i zezwala na okrągły stół i podczepienie opozycji do udziału we władzy. Ustalona formuła wyborów nie pozwalała opozycji na zdobycie większości w Sejmie. W wyborach do nowo utworzonego Senatu komuniści czuli się mocni i nie przewidywali przegranej.

Szyfrogramy pokazują jak starannie przygotowywano się do wyborów. Wszystko było ustalone i zaplanowane, władza miała być nadal w rękach komunistów ale propagandowo miała to być historyczna zmiana, która pozwoliła by na likwidację znacznej części polskiego zadłużenia. Wałęsa współpracował ze stroną rządową, Michnik z Kuroniem także. Co więc się stało, że komuna jednak przegrała? Ludzie się zbuntowali. Skala zwycięstwa kandydatów opozycji była olbrzymia, czego ani PZPR ani kierownictwo Solidarności się nie spodziewało. Ludzie mieli dość, nie patrzyli na programy i piękne słowa, ale opowiedzieli się wyraźnie za radykalną zmianą. To nie Wałęsa obalił komunę – zrobili to Polacy.

Szyfrogramy w całości można przeczytać pod tym linkiem: msz.gov.pl ,  wolnosc24.pl

 

Autor: Adam Wojtasiewicz