JustPaste.it

W Ińsku teraz jest ściernisko, ale będzie San Francisco!

Wydawać by się mogło, że to posunięcie miasta i gminy Ińsko zapoczątkuje szalony rozwój miasteczka, ulubionego miejsca studenckich wakacji (trzeba było zbudować drugie pole namiotowe nad jeziorem, bo pierwsze pękało w szwach). Zresztą z powodu tej ciasnoty, wiele studentek urodziło wakacyjne dzieci (zdarzyło się też w mojej rodzinie).

Jednak włodarze miasta i gminy Ińsko chyba przedobrzyli, bo chociaż bogaci „inwestorzy” pobudowali na swoich działkach istne pałace i fortece, jednak odgrodzili się od jeziora i „plebsu”, wysokimi parkanami, nie włączając się w życie ińskiej społeczności. Zresztą „interesy” nie pozwalały im na częstszą obecność w Ińsku, niż weekendowo - urlopową.

62cb595cabb35b71e32d32f585f09527.jpg

Włodarze miasta i gminy, właściciele pensjonatów przedobrzyli, bo wydawało im się, że teraz Ińsko to Letniskowa Perła i można pobierać ceny niczym w Perle Bałtyku (Międzyzdroje, Świnoujście, Kołobrzeg, Sopot), jednak okazało się, że to nie na studencką kieszeń. Pola namiotowe zaczęły pustoszeć (zlikwidowano jedno pole namiotowe), a na sklepikach, lokalach i pensjonatach, pojawiły się napisy: Sprzedam.

3cd9a875085fc4cb533cb194989d1c2f.jpg

Być może gdyby gmina i miasto zbudowały stałe, tanie hotele (schroniska turystyczne) a właściciele pensjonatów nie podwyższali cen noclegów, studencka młodzież (wymagająca trochę lepszych warunków niż namiot, czy camping), nie odwróciłaby się od Ińska i dalej tłumnie przyjeżdżała, na to najczystsze jezioro w Polsce.

Jednak studentom do szczęścia potrzeba trochę więcej niż czyste wody jeziora i molo, a właściwie nad Ińskiem oprócz Ińskiego Lata Filmowego, na nic więcej nie mogli liczyć. A przecież w takich miejscowościach najważniejszy jest turystyczny klimat, na który wpływ mają kawiarenki, piwiarnie, lodziarnie, dyskoteki, kramy z pamiątkami i sami turyści.

1943ce90a1671d0c9567ddb754e52b8c.jpg

Co prawda „zorientowani” twierdzą, że na opuszczoną plażę ma wpływ kryzys i to, że studenci muszą w większości pracować sezonowo w lipcu i sierpniu (a odpoczywają dopiero we wrześniu), jednak napisy „sprzedam” na lokalach i pensjonatach nie wróżą tłoku nawet we wrześniu, w tej miejscowości letniskowej.

Ps.: Jeżeli więc: Jeśli nie Bałtyk i Tatry, to co?, to nad jezioro, a najlepiej nad najczystsze jezioro w Polsce, w Ińska. Spokój i prywatność zapewniona.