JustPaste.it

Prywatna spółka, która na podstawie tajnej umowy zarządza 60 km autostrady A4.

Miała aż 165 mln zł zysku za 2016 r.!

0a159fdd2fc4db6cd6b209bc3663ae57.jpg

foto: Premia (Wikipedia / CC by SA 3.0)

Zarządzająca ok. 60 kilometrowym odcinkiem autostrady A4 między Katowicami a Krakowem spółka Stalexport ogłosiła, że za ubiegły rok osiągnęła ponad 165 mln zł zysku na czysto. Przypomnijmy, że podpisana w 1997 r. między Stalexportem a państwem polskim umowa koncesyjna na zarządzanie wspomnianym odcinkiem autostrady (wybudowanym ze środków publicznych i z kredytów poręczonych przez polski rząd) jest do dzisiaj tajna! Jednorazowy przejazd tym krótkim fragmentem A4 jest za to bardzo drogi i kosztuje kierowcę auta osobowego aż 20 zł!

                              

 


            

Umowa koncesyjna dotycząca zarządzania i pobierania opłat na 60 km odcinku autostrady A4 między Katowicami a Krakowem została zawarta w 1997 roku. Jako koncesjonariusza państwo polskie wybrało spółkę Stalexport (obecnie:Stalexport Autostrada Małopolska). Treść tej umowy od wielu lat wzbudza niestety wielkie kontrowersje. Chodzi przede wszystkim o kwestie ograniczenia możliwości rozbudowy dróg alternatywnych w stosunku do odcinka A4 zarządzanego przez Stalexport. Zgodnie z publikowanymi w prasie i mediach przeciekami na temat treści tej umowy (jest ona utajniona dla zwykłych ludzi) - każde podniesienie jakości lub przepustowości dróg równoległych do A4 może być traktowane jako droga konkurencyjna i skutkować wypłaceniem koncesariuszowi (tj. spółce Stalexport Autostrada Małopolska) odszkodowania przez państwo polskie.

       


   

Warto w tym miejscu przypomnieć, że A4 wybudowano częściowo ze środków publicznych, a częściowo za kredyty z poręczeniem rządu. Pierwszą umowę koncesyjną podpisał na kilka dni przed przegranymi wyborami rząd SLD (1997 rok). Potem kilka aneksów do umowy koncesyjnej, które wypaczyły sens przekazywania pod zarząd prywatnej spółki państwowej autostrady, podpisywał rząd Jerzego Buzka (AWS-UW). Co ciekawe: minister Skarbu Państwa z tego rządu - Emil Wąsacz - jest dziś prezesem... Stalexportu Autostrada Małopolska S.A.Ostatni tajny aneks do umowy koncesyjnej podpisywał minister rządu SLD Jan Ryszard Kurylczyk.

Minister infrastruktury w rządzie PiS - Andrzej Adamczyk - informował w marcu ubiegłego roku o planach odtajnieniazawartej w 1997 roku umowy koncesyjnej (wraz z aneksami). Niestety, jak do tej pory tego nie uczynił i wiele wskazuje na to, że tego z jakiegoś powodu (prawdopodobnie finansowego, pod postacią kar umownych) tego nie zrobi.

Umowa koncesyjna podpisana ze Stalexportem przez wielu jest uważana za skrajnie niekorzystną z punktu widzenia interesów polskiego państwa. Pewne jest jedno - przejazd 60 km odcinkiem autostrady A4 zarządzanej przez tą spółkę jest niezwykle drogi (nawet jak na standardy zachodnioeuropejskie). Kierowca samochodu osobowego musi zapłacić 20 zł, a ciężarowego - aż 60 zł (od 1 marca weszła w życie podwyżka opłat z 53 do 60 zł). W tym kontekście nie powinny nas dziwić gigantyczne zyski osiągane przez Stalexport. Za 2016 r. spółka wygenerowała aż 165,3 mln zł zysku na czysto. Wynik ten był o 38 proc. wyższy niż w 2015 r.

 

Źródło: Płatna autostrada daje zarobić. Stalexport Autostrady zwiększa zyski i wypłaca dywidendę (Wyborcza.pl)
Źródło: Rząd ujawni umowę koncesyjną Stalexportu? (Wnp.pl)
Źródło: Płatna autostrada A4: Sąd utajnił aneks, ale my go znamy!(interia.pl)

 

Autor: niewygodne.info