Jeszcze do niedawna nie byłem świadomy istnienia Rękopisu
jego dziesięciu wtajemniczeń
Rzucany podmuchami losu w tę lub inną stronę
jak suchy listopadowy liść
nie mogąc wybudzić się ze snu na jawie
oddychałem fatalizmami zewnętrznego świata.
***
Dzieje się tak? Dobrze, pewnie tak być musi
Doznałeś krzywdy? Pierwsze "dlaczego" przechodzi w pewność
że zasłużyłeś
Dostałeś zabawkę? Ciesz się pajacu!
Świat nie zabrał cię ze sobą na spacer?
Zły jest zapewne
Innych przecież zabiera i jeszcze stawia im lody
i zabiera na karuzelę
Ja pominięty - czemu?
***
Aż nagle pewnego dnia (strasznie lało)
zobaczyłem na szybie kratę utworzoną z kropli
która niosła wiadomość
"sam siebie zamknąłeś w celi"
A zaraz potem dotarł Rękopis
i pierwsze wtajemniczenie o dziwnych zbieżnościach
To co dotąd było pokawałkowane i oddzielone
przypadkowe i nielogiczne
rozbłysło niespodziewanym sensem
złożyło się w całość
***
...dziewięć następnych czeka na odkrycie