JustPaste.it

Słabo znamy bitwę pod Falaise

Polacy mają spore zaległości w wiedzy nie tylko o kampanii wrześniowej, Ale także o historii walk polskich żołnierzy na froncie zachodnim. Wszyscy wprawdzie słyszeliśmy o bitwie pod Monte Cassino, która nie była niczym innym, jak krwawym chrztem bojowym - próbą - dla wojsk gen. Andersa, porównywalnym do bitwy pod Lenino. Jednak dzieje wielu innych bitew toczonych przez polskie formacje bojowe, pozostają dla wielu z nas nieznane.

Dzięki serialowi „Czterej Pancerni i pies” bardzo wyrywkowo poznaliśmy kampanię wojsk radzieckich i Ludowego Wojska  Polskiego wyzwalających ziemie polskie i dość jednostronnie. To „wyzwalanie” nie zawsze wyglądało tak jak opisywał je pan Przymanowski, autor „Czterech Pancernych i psa”. Często też autor powieści wyolbrzymiał sukcesy „naszych” wojsk.  W opisywanej w tej książce w bitwie pod Studziankami brała udział polska formacja pancerna, na ile dobrowolnie i na ile samodzielnie – można by dyskutować, ale Polacy ginęli tam na pewno bezdyskusyjnie. Bitwa pod Studziankami (obecnie Studzianki Pancerne) nie była wielką bitwą. Można ją nazwać epizodem rozdmuchanym przez radziecką propagandę.

9d56e3841549898d3fb509b753b665d4.jpg

Niewielu Polaków wie – no, bo niby skąd? -  że dokładnie w tym samym czasie, również w połowie sierpnia 1944 roku setki kilometrów na zachód od Studzianek, pod Falaise miała miejsce prawdziwie wielka bitwa pancerna. Nie jest to jakoś nigdzie  nagłaśniane ani upamiętniane ale udział w niej wzięła samodzielna polska Dywizja Pancerna gen. Maczka, która odegrała w tej bitwie znaczącą rolę. Zamknęła ona pierścień oblężenia wokół dwóch niemieckich armii. W wyniku tej bitwy dziewięć niemieckich dywizji zostało rozbitych, a 40 tysięcy żołnierzy  dostało się do niewoli. Polska dywizja straciła 80 czołgów, zginęło 500 żołnierzy, a ponad 1000 zostało rannych.