Oto do czego była zdolna mafia reprywatyzacyjna
foto: Mateusz Opasiński (Wikipedia / CC by SA 3.0)
Kiedy kilka lat temu urzędnicy do spółki z sędziami w majestacie prawa zatwierdzali kolejne skandaliczne reprywatyzacje jedyną siłą, która mogła ten proceder zatrzymać, byli wówczas lokatorzy przejmowanych kamienic. Jolanta Brzeska była ich przedstawicielem. Głośno domagała się wstrzymania procesów reprywatyzacyjnych. I nie chodziło jej o pieniądze, za które "spadkobiercy" nabywali nieruchomości, lecz o ludzi, którzy z tego powodu byli wyrzucani na bruk. I właśnie dlatego Brzeska musiała dokonać samospalenia w środku lasu...
Jolanta Brzeska mieszkała w kamienicy, którą w 2006 roku przejął "przedwojenny spadkobierca". Od tego czasu zaczął się jej prywatny koszmar. Pełnomocnik nowego właściciela, niemal natychmiast po przejęciu kamienicy, jednostronnie rozwiązał umowę najmu kwaterunkowego i po raz pierwszy podniósł jej czynsz. Potem były kolejne podwyżki czynszu, aż doszło do sytuacji, w której opłata ta zaczęła znacznie przekraczać otrzymywaną przez nią emeryturę. Za zaległość w płatnościach Brzeska otrzymała w końcu nakaz eksmisji.
Takich jak ona było więcej. Razem z innymi ludźmi pokrzywdzonymi przez dziką reprywatyzację założyła Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. Brzeska zaczęła również uczestniczyć w protestach związanych z realizacją innych wyroków eksmisyjnych. Udzielała wsparcia moralnego oraz służyła samodzielnie zdobytą wiedzą prawną. Prowadziła też rejestr spraw eksmisyjnych, ich postępu i przebiegu. Często uczestniczyła w obradach warszawskiej Rady Miasta, domagając się przyjęcia i realizacji postulatów związanych z obroną lokatorów w związku z dziką reprywatyzacją. Jedno jest pewne - była bardzo niewygodna dla mafii, która wyspecjalizowała się w "odzyskiwaniu" przedwojennych majątków Warszawy.
1 marca 2011 Jolanta Brzeska wyszła z domu. Okazało się, że już nigdy do niego nie wróciła. Sześć dni później została znaleziona martwa w Lesie Kabackim pod Warszawą. Jej ciało było spalone. Dopiero badania genetyczne potwierdziły jej tożsamość.
Szokujące w tej sprawie było postępowanie organów ścigania, które w początkowej fazie śledztwa badały hipotezę samobójstwa poprzez podpalenie siebie samej. Dopiero ekspertyza biegłych z 2013 roku ostatecznie wykluczyła tę wersję. Postępowanie w sprawie jej zgonu prokuratura umorzyła w kwietniu 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców.
W ubiegłym roku minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro nakazał wznowienie śledztwa w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej i powierzenie go prokuraturze spoza Warszawy. Równocześnie wszczęto postępowanie wobec prokuratorów prowadzących wcześniejsze śledztwo za - tu cytat - "rażące braki i zaniechania na pierwszym etapie śledztwa związanego z wyjaśnieniem okoliczności tragicznej śmierci Jolanty Brzeskiej". Ziobro zarzucił pierwszemu śledztwu przyjęcie błędnej kwalifikacji czynu, brak planu śledztwa, zaangażowanie niedoświadczonych prokuratorów i funkcjonariuszy, niedokładne oględziny na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki oraz nieprzeprowadzenie wielu dowodów lub badanie ich długo po zdarzeniu.
Źródło: Jolanta Brzeska zamordowana! (Se.pl)
Źródło: Jolanta Brzeska (Wikipedia)
Autor: http://niewygodne.info.pl