JustPaste.it

Droga przez piekło

Godziny stania w korku, nieprzejezdna droga, dźwięk klaksonów rozbrzmiewający nad miastem. Ulica Chorzowska w Katowicach.

Godziny stania w korku, nieprzejezdna droga, dźwięk klaksonów rozbrzmiewający nad miastem. Ulica Chorzowska w Katowicach.

 

Źródło: By Umkatowice - Praca własna, CC BY-SA 3.0

Złoty szlak Katowic

           Po ulicy Chorzowskiej dziennie porusza się około 100 tysięcy samochodów. Jest to jedna z najczęściej użytkowanych dróg w tym mieście. Dlaczego? Łączy ze sobą Katowice oraz Chorzów. Prowadzi aż od samego centrum do sąsiadującego miasta. Na jej trasie znajdują się atrakcje takie jak m.in. Wesołe Miasteczko, Park Chorzowski, Silesia City Center, a dawniej także Huta Baildon. Poruszając się w kierunku centrum można dotrzeć do największych atrakcji Katowic – Spodka oraz NOSPR-u. Przez ulice Chorzowską przejeżdża około 30 linii autobusowych, łączących Katowice z takimi miastami jak np. Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Zabrze i Bytom.

 

Bijąc rekordy                                                    

           Pomimo, że ulica Chorzowska miejscami posiada aż 3 pasy w jedną stronę to chociaż raz w tygodniu jest zablokowana. Jest jedną z ulic w Katowicach, na której najczęściej zdarzają się wypadki oraz kolizje drogowe. W poprzednim roku trasa ta znajdowała się na drugim miejscu pod względem zdarzeń drogowych, było ich aż 475. Liderem jest aleja Roździeńskiego. Tam liczba kolizji i wypadków doszła aż do 599.

           Po kolizji ulica ta staje się nieprzejezdna. W korku stoi się co najmniej godzinę, chociaż zwykły przejazd takiego odcinka zajmuje 10 minut. Ruch staje się minimalny, a dojazd do pracy, domu czy uczelni graniczy z cudem. Główny szlak staje w miejscu, a razem z nim całe miasto. W trasę ulicy Chorzowskiej wlicza się także tunel, który z założenia ma usprawniać przejazd przez centrum miasta. Nic bardziej mylnego. To w nim najczęściej zdarzają się kolizje. Zamknięty tunel równa się korkom od Chorzowa aż do centrum Katowic, a nawet dalej.

 

Szukając winnego            

           Reguły nie ma, pomimo stałego miejsca wypadków, którym jest tunel, inne kolizje zdarzają się na różnych wysokościach ulicy Chorzowskiej. Warunki pogodowe także nie mają dużego wpływu na wypadki. Owszem, zdarzają się najczęściej podczas dni deszczowych lub kiedy spadnie śnieg, jednak w pozostałe dni, nawet bezchmurne, także. Trasa ta jest dosyć prosta, nie zawiera wielu skrzyżowań, bocznych ulic czy sygnalizacji świetlnej. I właśnie tu tkwi problem, mimo, że jest to centrum miasta ludzie poruszają się na tym odcinku z dużą prędkością, przez co bardzo częstą sytuacją są karambole czy wpadanie na barierki w wyniku poślizgu. Zdarzają się także potrącenia pieszych.

           

Opłakane skutki

           Wcześniej wspomniane korki osiągają ogromną skalę. Ponieważ ulicą Chorzowską dziennie porusza się ponad 100 tysięcy samochodów zablokowanie jej skutkuje zablokowaniem wszystkich ulic z nią połączonych. W miejscu staje ulica Bracka, Złota, a nawet bardziej oddalone, Ściegiennego, Agnieszki, Dębowa. Jednak nie tylko wypadki są skutkiem takich sytuacji. W okresie świątecznym bieżącego roku ulica Chorzowska „stanęła” na parę godzin w związku z ogromną ilością osób udających się na zakupy do Silesii. To samo dzieje w przypadku imprez masowych odbywających się na terenie Parku Śląskiego, takich jak Beerfest. Problemem także jest skrzyżowanie ulic Chorzowskiej, Złotej i Brackiej, często przeprowadzane są na nim szkolenia policjantów z kierowania ruchem, co skutkuje ogromnymi korkami, nawet poza godzinami szczytu. 

 

 

(Nie)moc

           Kierowcy na błędach się nie uczą, nie zdejmują nogi "z gazu", nie zachowują bezpiecznych odległości czy wreszcie nie przejmują się utrudnieniami. Większość mieszkańców Katowic już przyzwyczaiła się do stania w korku na ulicy Chorzowskiej. Dla niektórych to niemal codzienność. A sposób? Zdaje się, nie ma żadnego. Ograniczeniami prędkości w tunelu nikt sobie głowy nie zawraca, nie wspominając o innych znakach drogowych. Wprowadzenie świateł utrudniłoby, nie tyle co szybki, a płynny przejazd tą ulicą. A zwiększenie częstotliwości pomiarów prędkości również niewiele zdziała.

 

 

 

 

 

Zdjęcie: By Umkatowice - Praca własna, CC BY-SA 3.0