JustPaste.it

Pytania

u schyłku...

u schyłku...

 


Byliście dziećmi?
Pamiętacie ten etap waszego życia?
Ja doskonale. Ale to co jest dla mnie teraz ważne, to fakt iż wychowałam się na bajkach.
Nie chodzi mi tu o rasowe kłamstwa typu twój chomik poszedł do nieba dla chomików, kiedy nie znalazłam go pewnego razu w klatce. Ani o to, że od czekolady na zębach mnożą się robaczki, albo ta pani z którą witał się buziakiem tatuś to tylko koleżanka z pracy. Dużo tego i każdy mógłby tu dołożyć swoje pięć groszy. Mi jednak chodzi o prawdziwe bajki. O królewnach, książętach i smokach, złych wiedźmach i brzydkich kaczątkach o wszystkie te historie gdzie dobro zwycięża a zło przegrywa. Jakże wszystko wtedy wydawało się proste. Wystarczy być prawdomównym, szczerym i dobrym by życie było cudowne i by dostać miłość na dłoni. By dostać cukierka.
Dzieckiem byłam chyba, krótko.
Byliście młodymi, pełnymi werwy do życia młodymi ludźmi?
Pamiętacie ten etap wszego życia?
Ja tak. W moim życiu wydarzyło się wtedy bardzo dużo. Można by powiedzieć, że w dorosłość wkroczyłam z wielkim hukiem. A, że nie ma się czym tu chwalić przemilczę ten temat. Powiem tylko, że nie był to ciąża. Do czego zmierzam?
Rozczarowałam się.
Czym? Szczęściem, które miałam otrzymać. Co dostałam? Nauczkę, lekcję życia, ból i dowód na to, że w życiu nie jest lekko. Powtarzałam i utwierdzałam się w tym codziennie.
Trzeba było zapomnieć o prawdomówności, by kłamstwem zasłużyć na miejsce w hierarchii, by coś znaczyć, by nie zlać się w tłumie. Chcesz mieć więcej albo przynajmniej tyle ile ci się należy, wydrzyj to innym z gardła. Wszystkiego na świecie jest tak niewiele, pieniędzy, miłości, zdrowia czy szczęścia. Musisz o to wszystko walczyć! Wszystkim po równo nie wystarczy. Kto pierwszy ten lepszy, rozpychaj się, po trupach i naprzód. Książę, który należał się Kopciuszkowi nigdy się nie pojawił.
Byliście starcami?
Pamiętacie ostanie myśli na łożu śmierci?
Powtórzę się, ja tak. Byłam wtedy zaskoczona, spokojna i świadoma.
Zaskoczona, bo wszystko wróciło. Prawda okazał się pożądana i wiedziałam, że tylko dzięki niej otrzymam nagrodę. Spokój, nie będę się szarpać z sumieniem. Świadomość, że wartości w których mnie wychowywano teraz stały się ważne.

Życie jest okrutne, czy piękne? Kto ma prawo do szczęścia a kto do cierpienia? Ja chyba nie znam odpowiedzi na to pytanie, choć swoje przeżyłam. Najważniejsze by uświadomić sobie fakt, że co tobie daje szczęście innemu łzy, a co tobie daje ulgę innemu cierpienie.

910a329df608150458213a305818d6c7.jpg