Walki "wszystkich ze wszystkimi" obserwowanej na eioba.pl, nie nazwałbym wojną.
.
Kiedy drużyna piłkarska, która kiedyś była dobra, przegrywa kilka meczów, możliwe są dwa scenariusze.
1) Rozpoczyna się szukanie winnych.
2) Następuje konsolidacja zespołu, mobilizacja, zebranie sił, ewentualnie zmiana trenera (doradców).
.
Podobnie jest gdy partia przegrywa wybory albo .... - portal traci oglądalność.
.
Przyczyny porażek mają bardzo istotne znaczenie ale nie one są decydujące.
Wzajemne oskarżenia i szukanie winnych pogłębiają kryzys, powodują dalsze osłabienie drużyny i najczęściej doprowadzają do ostatecznego upadku.
Walki "wszystkich ze wszystkimi" obserwowanej na eioba.pl, nie nazwałbym wojną. Lepszym słowem byłby rokosz. Lepszym ale też nie oddającym istoty.
W małych grupach, gdzie wszyscy znają się "jak łyse konie", często drobne wydarzenia wywołują nieproporcjonalną agresję. Zjawisko to występuje wśród marynarzy na statkach rzadko zawijających do portu i bardzo długo pływających w tym samym składzie osobowym.
.
Na eioba grupa komentatorów dyskutantów zrobiła się bardzo malutka i zaczęli "kisić się we własnym sosie". To analogia do serii przegranych meczów ligowych. Szkoda byłoby gdyby schemat upadku drużyny został doprowadzony do ostatecznego końca.
.
Adam Jezierski
.