JustPaste.it

Antypolonizm na świecie staje się coraz bardziej powszechny.

W ciągu ostatnich tygodni nasiliła się antypolska propaganda na świecie. Polska i Polacy znowu stali się ulubionym chłopcem do bicia. Używa sobie na nas nowy prezydent Francji, atakują nas amerykańskie i żydowskie organizacje pozarządowe, przywódcy unijni, a teraz nawet grupa krajów skupionych w ONZ, w tym USA, Rosja, Turcja a nawet Watykan. Wygląda na to, że antypolonizm zrobił się modny i wszyscy postanowili skrytykować nasz kraj. Polska została skrytykowana podczas wtorkowej sesji Rady Praw Człowieka ONZ. W trakcie tak zwanego Powszechnego Przeglądu Okresowego, atakowali nas przedstawiciele krajów członkowskich Unii Europejskiej, USA i inni. Politykom nie podobają się zmiany jakie zaszły w naszym kraju jak reforma sądownictwa i wskazywali na potrzebę zagwarantowania „rządów prawa”. Oczywiście polska opozycja przyjmuje te ataki z podnieceniem i radością zamiast z troską o własne państwo. Jedyne pozytywne słowa jakie padły w ONZ pod naszym adresem były na temat socjalistycznego rozdawnictwa rozpoczętego w Polsce pod nazwą „Program 500+”. Doceniono to rowiązanie nazywając je prawidłową „polityką socjalną”. Trudno się zresztą temu dziwić w gremium zdominowanym głównie przez polityków o lewicowych przekonaniach. Przy okazji politykom partii rządzącej w Polsce, zalecono zagwarantowanie wolności i niezależności mediów. Jednocześnie stwierdzono, że konieczne jest zintensyfikowanie walki z rasizmem i dyskryminacją. Innymi słowy mamy mieć wolne media, ale nie mamy mieć wolności słowa, bo skoro zalecono walkę z tymi, którzy nie myślą tak jak się od nich oczekuje. Jednak w czasach dominacji politycznej poprawności nikt już nie nazywa cenzury po imieniu. Na forum ONZ dowiedzieliśmy się też, że Polska ma zbyt restrykcyjne prawo aborcyjne, czyli za wolno przebiega u nas proces depopulacji. Skrytykował nas nawet Watykan, którego przedstawiciel oświadczył, że Polska musi się bardziej włączyć w pomoc uchodźcom i azylantom. Rosjanie krytykowali wandalizm w stosunku do cmentarzy i pomników Armi Radzieckiej na terenie Polski, a przedstawiciel Turcji wyraził niepokój ze względu na „antymuzułmańskie nastroje” w naszym kraju. To jednak nie koniec nacisków na Polskę. W najnowszym raporcie o wolności mediów prestiżowego amerykańskiego think tanku Freedom House, napisano, że rządy PiS wspierają narrację historyczną, która „omija udział Polaków w okrucieństwach II wojny światowej”. Jako dowód na to podano fakt … polemiki z panem Janem Tomaszem Grossem, tym samym, który specjalizuje się w antypolskich publikacjach na temat holokaustu, z których wynika, że żydów zabijali Polacy i beznarodowi „naziści”. Fakt uwypuklenia tego przez amerykańską organizację wskazuje na to, że znowu zastanawiając się nad falą nienawiści kierowaną w stronę Polski i Polaków, nie można nie brać pod uwagę, że cała ta nagonka na nasz kraj może mieć jakiś związek ze słynnymi roszczeniami żydowskimi. Przypomnijmy, że niektóre organizacje funkcjonujące w ramach tak zwanego „przemysłu holokaustu”, konsekwentnie domagają się zwrotu mienia obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy bezpotomnie zginęli w czasie drugiej wojny światowej. Majątek ten wyceniony na 65 miliardów dolarów miałby trafić do gmin żydowskich w innych krajach. Istotą tego roszczenia jest przyjęcie, że obywatele RP narodowości żydowskiej zamieszkujący przed II wojną na terenie Polski, nie byli obywatelami polskimi, mimo, żze takie obywatelstwo posiadali. Na stwierdzenia polskiego MSZ, że istnieje u nas prawo pozwalające spadkobiercom na dochodzenie do swojej własności o ile jest należna, są zbywane żądaniami o stworzenie specjalnego podejścia dla żydów ze względu na „wyjątkowość holokaustu”, co ich zdaniem uzasadnia wyjątkowe dochodzenie roszczeń. Oczywiście są to tylko poszlaki, że ostatnie wzmożenie ataków na Polskę może mieć z tym jakiś związek, ale wszystko wskazuje na to, że międzynarodowe przyzwolenie na szkalowanie Polski i traktowanie jej jak popychadła narodów, ma swój początek właśnie w tej kwestii, a konsekwentnym promowanie wizerunku Polaków jako pomocników nazistów to wygodny sposób uzasadnienia swojego antypolonizmu.

 

Źródło: Darek Matecki