JustPaste.it

Uwaga! UE naciska na social media.

 Musicie wprowadzić mechanizmy do stosowania cenzury!

9adcede87c7b247b100568c1862b2882.jpg

foto: niewygodne.info.pl

Unia Europejska chce, aby największe serwisy społecznościowe (takie jak Facebook, Twitter czy Youtube) wprowadziły mechanizmy umożliwiające stosowanie cenzury wobec treści, które mają znamiona tzw. mowy nienawiści lub są uznawane za nieprawdziwe. Sprawą w najbliższym czasie ma się zająć Parlament Europejski, a przygotowany projekt ma obowiązywać na terenie całej UE. Problem jak zwykle tkwi w szczegółach. Jeśli zostaną powielone rozwiązania forsowane przez Berlin, to może dojść do sytuacji, w której za nieprawdziwe będą mogły być uznane np. treści niewygodne.

                              

 

 


            

Przypomnijmy - na początku kwietnia niemiecki rząd, pod hasłami walki z dezinformacją i mową nienawiści, przyjął projekt ustawy nakazujący administratorom portali społecznościowych blokowanie lub usuwanie informacji nieprawdziwych i mowy nienawiści (tzw. ustawa "NetzDG"). Problem polega na tym, że zapisy tego projektu są bardzo nieprecyzyjne i niejasne, a przez to mogą umożliwiać stosowanie de facto cenzury prewencyjnej w zakresie treści, wobec których ktoś (tj. administrator portalu społecznościowego) doszuka się znamion "nieprawdziwych informacji". Wpis taki będzie musiał zniknąć w ciągu 24 godzin. Jeśli tak się nie stanie, właścicielowi portalu będzie groziła gigantyczna kara finansowa do 50 mln euro.

Niemieckie organizacje i stowarzyszenia zajmujące się wolnością słowa dostrzegają w projekcie ustawy "NetzDG" skupisko poważnych problemów. Szczególnie, że za pół roku u naszego zachodniego sąsiada odbędą się wybory parlamentarne i zachodzi obawa, że pod kategorię "nieprawdziwych informacji" może być kwalifikowana większość wpisów negatywnie nastawionych wobec dotychczasowej polityki migracyjnej. 

         

 

 


   

W powyższej sprawie zastanawiające, na pierwszy rzut oka, było milczenie przedstawicieli Komisji Europejskiej. Wszak pamiętamy wręcz histeryczną reakcję eurokratów na proponowane zmiany w zakresie koncentracji kapitału medialnego w Polsce. W przypadku zaś niemieckiej ustawy umożliwiającej cenzurę prewencyjną unijni urzędnicy milczeli. Teraz wyjaśniło się dlaczego - otóż, jak donosi agencja Reutersa, Unia sama chciałaby wdrożyć podobne rozwiązania na terytorium całej Wspólnoty. Eurokraci chcą, aby największe serwisy społecznościowe (takie jak Facebook, Twitter czy Youtube) wprowadziły mechanizmy umożliwiające stosowanie cenzury wobec treści, które mają znamiona tzw. mowy nienawiści lub są uznawane za nieprawdziwe. Sprawą w najbliższym czasie ma się zająć Parlament Europejski. Kto wie - może niebawem się okazać, że w Brukseli powstanie nowy urząd - do spraw cenzury i kontroli internetu?

 

Źródło: Hate-Speech-Gesetz: Bündnis ruft zu rundem Tisch mit Politikern auf (NetzPolitik.org)
Źródło: Walka z dezinformacją i mową nienawiści w Internecie (OSW.waw.pl)
Źródło: EU states approve plans to make social media firms tackle hate speech (Reuters.com)

 

Autor: http://niewygodne.info.pl