JustPaste.it

Salon masażu ego lewackich feministek

Okultyzm, zrównoważony rozwój i masoneria. Co łączy „kobiety wyzwolone” w Polsce?

Okultyzm, zrównoważony rozwój i masoneria. Co łączy „kobiety wyzwolone” w Polsce?

 

 

„W Polsce feministki i masonki są żandarmami tej rewolucji kulturowej, która podtapia polską tradycję. Towarzyszy im sympatia mediów. Siłę realnego wpływu tych środowisk na politykę każdego z polskich rządów udowadnia każdorazowy problem z wprowadzeniem pełnej ochrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci i relatywizacja klauzuli sumienia”, uważa dr Aldona Ciborowska, publicystka „Naszego Dziennika”.

 

W tekście zatytułowanym „Feministki, poganki, masonki” dr Ciborowska zaznacza, że to właśnie te „trzy typy kobiet” mają największy udział w kreowaniu polskiej polityki, kultury, edukacji i ekonomii oraz propagują rewolucję zgodną z „duchem zarządzania globalnego”.

 

Autorka podkreśla, że w życiorysy „nowoczesnych i postępowych kobiet” nad wyraz często „wpisane są osobiste i rodzinne związki ze starą, szeroko pojętą komuną i z neokomuną w jej neohumanistycznej odsłonie społeczeństwa obywatelskiego, która zdominowała politykę światową po upadku muru berlińskiego według sentymentów wolnomularskich i celów zrównoważonego rozwoju zaproponowanych światu przez zarządzanie globalne ONZ, UE (Sachs, Soros)”.

 

Dr Ciborowska podkreśla, że głoszona przez „feministki, poganki i masonki” rewolucja jest „antykatolicka, proaborcyjna, tzw. równościowa, progenderowa, kosmopolityczna” i ogarnia coraz więcej instytucji międzynarodowych i państwowych.

 

Jedno z jej największych zagrożeń stanowi „nowomowa”, czego przykład stanowi tzw. „zróżnicowany rozwój”. W opinii publicystki to pod płaszczykiem „tolerancji, walki z ubóstwem i pomocy potrzebującym” stanowi w rzeczywistości „zielone światło” dla promocji aborcji, antykoncepcji, ochrony „orientacji seksualnej”, „równości” czy też wprowadzania prawa umożliwiającego homoseksualistom adopcję dzieci.

 

„W Polsce idee kontrkultury są wzmacniane głosem prof. Magdaleny Środy i środowiska Kongresu Kobiet z dr Henryką Bochniarz, szefową Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan oraz związanego z nimi Klubu 22 i tzw. Loży 28. Idee kontrkultury podzielane są również przez żeńskie loże masońskie Prometea i Gaja Aeterna”, podkreśla dr Ciborowska.

 

Publicystka wymienia część kobiet współtworzących Klub 22. Należą do niego np.: Małgorzata Niezabitowska, Olga Krzyżanowska, piosenkarka Kora Jackowska, Hanna Suchocka (była premier i ambasador Polski przy Watykanie), Nina Terentiew (b. szefowa telewizyjnej Dwójki), Lena Kolarska-Bobińska (dyrektor Instytutu Spraw Publicznych), Magdalena Środa, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Danuta Hübner, Olga Lipińska, Henryka Bochniarz, Bożena Wawrzewska (była zastępczyni redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”), Maria Szyszkowska, Ewa Plucińska, Izabela Cywińska, Anna Popowicz (pracuje w firmie zarządzającej funduszami, kiedyś w rządzie Bieleckiego), Anna Fornalczyk (profesor ekonomii, członek zarządów kilku firm, współwłaścicielka firmy doradczej), Bożena Walter, Irena Eris, Maria Wiśniewska (ekonomistka, była prezes Pekao SA). Dodaje, że „na swoich comiesięcznych, prywatnych spotkaniach” członkinie Klubu 22 gościły m.in. Lecha Kaczyńskiego, Leszka Balcerowicza, Jacka Rostowskiego, Donalda Tuska.

 

„Klubowi 22 przypisuje się pomysł stworzenia Kongresu Kobiet, który działa od 2009 roku”, przypomina autorka i dodaje, że w jego skład wchodzi wiele pań tzw. Lożą 28 m.in. Magdalena Środa, Wanda Nowicka, Kinga Dunin, Henryka Bochniarz, Kazimiera Szczuka.

 

Przynależność do masonerii nie wiąże się jedynie z walką o „wolną aborcję” i inne „liberalne prawa”. Daje ona również możliwość przeżycia „wielu atrakcji okultystycznych”, o których opowiadała swego czasu prof. Środa: „Na nasze zjazdy […] w Mądralinie przyjeżdżała pewna czarownica – prosto z Salem. I uczyła nas różnych rzeczy […] wszystkiego nie mogę powiedzieć, bo jesteśmy związane tajemnicą i każda z nas ma dyplom. […] w Noc Walpurgii, albo w głęboką noc bogini Hekate, i gry, i wtajemniczenia trwają do samego rana. Efekty tego widać oczywiście potem w życiu politycznym przez następnych 6 miesięcy. […] My jesteśmy dobre czarownice. […] od pewnego momentu na konferencjach feministycznych rzeczywiście pojawił się wątek wiedźm”.

 

Zdaniem dr Ciborowskiej „musimy rozprawić się” z tym wszystkim, co swoim „autorytetem” wspiera prof. Środa oraz inne feministki, poganki i masonki. Jeśli tego nie zrobimy, to nigdy nie będziemy prawdziwie wolni.

 

Źródło: naszdziennik.p



Read more: http://www.pch24.pl/okultyzm--zrownowazony-rozwoj-i-masoneria--co-laczy-kobiety-wyzwolone-w-polsce-,51836,i.html#ixzz4iLmrlqEy