JustPaste.it

Instalacje 230 VAC w naszych domach - mogą być groźne dla zdrowia

Chciałem pokazać bardzo prosty sposób sprawdzenia instalacji 230 VAC w naszych domach. Czasem może powodować ona syndrom chorego domu - miejsca gdzie ludzie czują się zmęczeni

Chciałem pokazać bardzo prosty sposób sprawdzenia instalacji 230 VAC w naszych domach. Czasem może powodować ona syndrom chorego domu - miejsca gdzie ludzie czują się zmęczeni

 

Elektryczność w domach pojawiła się stosunkowo niedawno - trochę ponad 100 lat temu.  W Polsce do 1939 roku jedynie 3 % wsi było zelektryfikowane.  Elektryfikacja wywarła wręcz niewyobrażalny wpływ na nasze życie - bardzo je ułatwiła, uczyniła przyjemniejszym, też chyba wpłynęła na jego wydłużenie - świeża żywność (lodówki), lepsze powietrze (odkurzacze, wentylacja, ogrzewanie, klimatyzacja) etc.

Czasem można się spotkać z opinią  że wraz z rozwojem elektryczności zaczęła rosnąć zachorowalność na nowotwory i serce. Chciałbym zwrócić uwagę na jeden czynnik bardzo łatwo mierzalny - ma angielską nazwę - Body Voltage, polskiej chyba nie ma - proste tłumaczenie Napięcie Ciała jest mylące, pozwolę sobie więc sformułować własną nazwę -  Elektryczne Pulsacje  Ciała -EPC.

Instalacja 230 VAC to najczęściej 3 druty - dwa N i GND z potencjałem 0 V i trzeci L - drut którego potencjał zmienia się od - 325 V do + 325 V 50 razy na sekundę dla napięcia 230 VAC. W praktyce napięcie w naszych domach wynosi ok 240 VAC więc ta amplituda wynosi blisko 700 V.  Zapewne wszyscy pamiętają fizykę i wpływ jaki ma potencjał elektryczny na naładowane cząstki  - są one przyciągane lub odpychane - czyli w polu 230VAC będą drgać. Wiele cząstek w naszym ciele jest dipolami -  takie cząstki będą wykonywać półobroty  - 50 razy na sekundę.

Pytanie czy to zjawisko ma wpływ na nasze ciało - odpowiem ogromny - jest nim mierzalny Body Voltage czyli  Elektryczne Pulsacje Ciała - EPC.  Jeżeli weźmiemy jakikolwiek miernik elektroniczny i zmierzymy zmienne  napięcie (AC) między własnym ciałem a uziomem w gniazdku to uzyskamy jakieś napięcie. Gdy w gniazdku nie ma uziomu to można wbić jakiś pręt metalowy w ziemię i mierzyć  napięcie pomiędzy naszym ciałem a tym prętem, ewentualnie grzejniki metalowe, rury wodociągowe

Parę lat temu ukazał się na Eiobie artykuł:

http://www.eioba.pl/index.php/page,Articles.Add.Step1/lang,pl

Drobny cytat:

,,Ściany naczyń krwionośnych dysponują przesuwającym się potencjałem elektrycznym o wartości ok. 50 mV generowanym przez pole elektromagnetyczne. W naczyniach tych są transportowane krwinki z ładunkami elektrycznymi i zorientowanymi spinami* elektronowymi.''

Dodam, że serce jest sterowane impulsami elektrycznymi.

O czym mówi nam EPC ?  Mówi on choćby o tym jak transportowane krwinki tańczą w rytm muzyki 50 hercowej o amplitudzie 700 V, która wytwarza pole elektryczne obejmujące nasz organizm.

Zrobiłem pomiary  Elektrycznej Pulsacji Ciała - EPC w moim domu i się zdumiałem:

piwnica: 0,1 - 0,3 V AC

parter salon 1,6 - 2,0 V AC

poddasze - pokoje miejsca łóżek dzieci 8- 10 VAC - innymi słowy 10000 mV !!! - subiektywnie dodam, że gdy próbowałem czasem tu sypiać to było ciężko...

Sprawdziłem u sąsiadów - czasem mniej czasem podobnie.  Zastosowałem szybko kroki zaradcze, zmniejszyłem na górze do 4 V, na dole do 0,5 V,  stosuję też automat odcinający napięcie na czas snu, planuję dalsze zmiany.

Niemiecki instytut z Hohenheim :  https://www.baubiologie.de  zajmujący się normami biologicznymi dla miejsc mieszkalnych podaje własne normy na Elektryczną Pulsację Ciała (body voltage):

1.< 10 mV  bezpiecznie

2.  10 mV - 100 mV raczej bezpiecznie choć niektórych może uczulać

3.  100 mV - 1000 mV  dość niebezpiecznie - podjąć kroki zaradcze

4. >1000 mV niebezpieczeństwo ekstremalne

Zapewniam państwa, że chyba nikt kto ma w domu 230 VAC nie znajdzie się w grupie 1 czy 2. Nie wiem czy normy tego instytutu są właściwe, natomiast jestem przekonany że mierzalny EPC  świadczy o tym, że elektryczne cząsteczki naszego ciała pulsują rytmicznie - 50 razy na sekundę. Wątpię żeby to było dobre.

Proszę zobaczyć jakie koszmarnie skomplikowane instalacje elektryczne są obecnie projektowane do nowych domów - ile niepotrzebnych obwodów, plątanina kabli. Nikt nie ma świadomości, że to produkcja chorych domów w których ludzie nie będą się czuli najlepiej

Jakie wnioski na szybko:

- instalacja w domu 230 VAC powinna być minimalistyczna, nie powinna być prowadzona wokół budynku. Gniazdka tylko do lodówki, odkurzacza, kuchenki, żelazka, hydrofor, terma.

- najlepiej bez przewodów 230 VAC w sypialniach i salonie 

- zwrócić uwagę na oświetlenie - u mnie wnosiło ono ponad 50 % EPC - są ledy 24 VDC z gwintami E27 - jeżeli oświetlenie jest na osobnym bezpieczniku (a tak powinno być) to wymiana jest trywialna

- przewody elektryczne nie powinny znajdować się przy łóżkach

- stosować jak najwięcej instalacji napięcia stałego DC np 12 VDC lub 24 VDC - nie wnoszą one absolutnie nic do Elektrycznej Pulsacji Ciała,

Powiem więcej żarówki, telewizory, radia, etc pracujące np na 12 lub 24 VDC są pozbawione zasilacza czyli pobierają mniej prądu (sprawność zasilacza), są trwalsze - mniej czynników do psucia.

- mam nadzieję że pojawi się więcej urządzeń na 24 VDC - 2 razy mniejszy prąd niż 12 VDC, dodatkowo dla solarów 24 VDC to standard - instalacja solarna z prostym sterownikiem (nie inwerterem) nie wnosi absolutnie nic - wiem bo mam mały domek z taką instalacją EPC - 10 mV.

Ps 

Dla większej jasności zamieściłem ten film:   

Video thumb

https://hbelc.org/pdf/standards/sbm2008.pdf

 

Pozdrawiam

Robert Rudnik