Gospodarka wolnorynkowa udostępnia przedsiębiorstwom wiele możliwości rozwojowych i zarobkowych, które bazują zwykle na różnicach w cenach produktów w poszczególnych krajach.
Wyszukiwane są kraje w których można tanio kupić hurtowe ilości towaru tak by później sprowadzić je i sprzedać z zyskiem w kraju w którym dany produkt na rynku jest droższy. Niewątpliwie import równoległy na rynku farmaceutycznym to jeden z najbardziej korzystnych efektów przystąpienia Polski do krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego, która to zapewnia państwom członkowskim swobodny przepływ towarów. Wcześniej leki były drogie i pacjenci próżno mogli oczekiwać spadków cen. Dzięki importerom równoległym ceny niektórych leków spadły nawet o kilkanaście procent czyniąc oszczędności dla wszystkich uczestników rynku farmaceutycznego: skarbu państwa, hurtowni, szpitali, aptek i ostatecznie klientom indywidualnym. Oszczędności te szacuje się na kilkaset milionów euro rocznie a wszystko dzięki temu, że dystrybucja równoległa oferując tańsze produkty wymusza na producentach stopniowe obniżanie cen leków oferowanych przez nich w Polsce.
Produkty lecznicze sprowadzane za sprawą importu równoległego są nie tylko tańsze ale i bezpieczne ponieważ nie są to odpowiedniki ani zamienniki ale dokładnie te same produkty jak te sprzedawane w przez Polskie firmy farmaceutyczne. Importowane leki muszą spełniać szereg standardów zanim zostaną dopuszczone do obrotu m.in. muszą zawierać tę samą substancję czynną, tę samą dawkę, drogę podania a także postać. To jednak nie wszystko, aby lek z importu mógł trafić na apteczne półki. Każdy sprowadzony produkt musi zawierać tę samą ilość tabletek, kapsułek czy też saszetek jak ten wyprodukowany w Polsce. Ważne jest też zapewnienie polskojęzycznej ulotki i opakowania. Na początku były to charakterystyczne czarno- białe pudełka z których kojarzono leki z importu, teraz importerzy coraz częściej oferują kolorowe opakowania dzięki czemu stały się przyjemniejsze dla oka odbiorcy i przypominają oryginalną szatę graficzna leku. Warto przy tym podkreślić, że proces przepakowania nie ma najmniejszego wpływu na właściwości terapeutyczne i bezpieczeństwo stosowania leku ponieważ nie ingeruje w opakowanie wewnętrzne a zatem postać produktu pozostaje nienaruszona. Ponadto podczas przepakowania leki otrzymują dodatkową kontrolę jakości ponieważ często wykrywane są uszkodzone pojedyncze blistry lub opakowania, które są odrzucane i na pewno nie trafią do pacjenta.
Popularne powiedzenie głosi, że na zdrowiu nie można oszczędzać jednak w tym przypadku nie znajdzie ono pełnego zastosowania. Warto pytać w aptekach o tańsze leki z importu równoległego. To te same substancje, te same właściwości i ta sama postać. Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?