JustPaste.it

Listy ktorych nie ma

Ludzie piszą listy,a one trafiają do innych adresatow,latami butwieją w archiwach

Ludzie piszą listy,a one trafiają do innych adresatow,latami butwieją w archiwach

 

 Listy z tamtych lat

Nad Odrą grzmiały armaty ,a kobiety z dziećmi na Kresach z głodu przymierały, czekały na listy z frontu,przychodziły od wielkiego dzwonu i nie do wszystkich .w mojej wsi. Kobiety łącznie z mamą były analfabetkami ,a dziadek uczony w piśmie zgubił w lesie okulary, tylko ja czytałem i pisałem im listy, tak, by cenzura nie odrzuciła . Młode i stare babinki w podzięce całowały ,a mnie było smutno, bo do ojca listów,nie mogłem wysłać, nie wiedziałem dokąd uciekł . W 1946 roku w wagonie towarowym ze mną przyjechały do Polski w woreczku, uszytym przez Aldonę uwiązała wstążeczką na mojej szyi.były tam i jej do swego ojca listy,na granicy nieopacznie jeden wypadł, ,pisałem w nim jak mamie ściągalni enkawudziści sukienkę..Nazwali mnie skurwysynem polskim. Dobrze ,ze takie ścierwo wyrzucają z ZSSR,mówili rewidując każdego od stop do głów. ,a list deptali w błoto . Ojciec czytał potem ocalałe,zgrzytał zębami. I pił gorzałę .Pisz listy do Aldony, nie podając adresu,bo licho nie śpi radził ,po latach dowiedziałem się,ze wszystkie otrzymała, a na ojca, wciąż czeka gdzieś w Polsce zawieruszył-powiada. ,Moje listy dziecięce z kresów do ojca kiedy byłem za kratkami, zabrali ubowcy, prosiłem w nich tatusiu wróć do nas, dręczą i głodzą Węzienne listy nie dochodziły,a rodzice nie widzieli gdzie jestem, , Żałowałem ,że nie słuchałem ojca by nie isć w jego ślady , polityka, to kurwa, za boga,honor i ojczyznę nie ma co łba nadstawiać" . Zrozumiałem .,że Radio Wolna Europa ,była źródłem mojej tragedii Gdzie pisać do syna, pytali rodzice, przynoście do nas,a my jemu damy,-odpowiadali ubowcy,mama malowane i suszone niezapominajki w kopertach im przynosiła Oddajcie listy prosiłem, ich na wolności,ciesz się ,ze żyjesz,gdyby nie Gomółka ,to ziemię byś gryzł rechotali wyrzucając za drzwi jak nieproszonego gościa. W archiwach ich wiele listów takich ..Kto zdoła wskrzesić rozpacz istnienia,z pożółkłych ich kartek? Ludzi na miłość bliźniego nie mają czasu, nienawiścią i odwetem płoną,w pogoni za kasą i władzą , takich jak ja mają w dupie.. Ale tamtych listów , pisanych łzami i strachem Państwowy Instytut Pamięci Narodowej odnaleźć nie ma czasu,zajęty szukaniem zdrajców wartości chrześcijańskich prośbę ignoruje latami.Prawo iSprawiedliwość  do takich jakja pasuje jakgarbaty do ściany