Zaraz po tym Tusk dostał medal od Niemców!
Warto przypominać pewne rzeczy z działalności rządów Donalda Tuska. Oto w roku 2011 ekipa Tuska postanowiła wspomóc finansowo borykającą się z licznymi problemami strefę euro. Warto zwrócić również uwagę na wydarzenia, które wydarzył się zaraz po tym...
W 2013 roku serwis wPolityce.pl przypomniał działania Tuska.
– Pod koniec 2011 roku dowiedzieliśmy się od rządu, że klamka zapadła – nasz kraj pożyczy krajom strefy euro 5,8 miliarda euro. Przy dzisiejszym kursie euro to około 24,3 miliarda złotych – czytamy w serwisie.
W tekście Sławomira Sieradzkiego pojawia się również ważny cytat z wypowiedzi analityka finansowego Łukasza Wróbla:
– Polska wyda 5,8 mld euro na ratowanie strefy euro. Choć oficjalnie będzie to pożyczka dla MFW, można mówić po prostu o wsparciu dla krajów strefy euro z kieszeni polskich podatników – przyznawał Wróbel cytowany przez Polskie Radio.
Czy Polskę było stać na taką hojność? Na wsparcie dla polskich rodzin, jakie dał rząd PiS podobno nie było nas stać, a na ratowanie strefy euro tak? Szkoda gadać...
wPolityce.pl dodaje, że kilka miesięcy po udzieleniu pożyczki miała miejsce ciekawa uroczystość. Chodzi przyznanie medali imienia Walthera Rathenaua ówczesnemu premierowi.
– Czy niemieccy przyjaciele docenili hojny gest Tuska medalem imienia Walthera Rathenaua, antypolskiego ministra spraw zagranicznych, który podpisał groźny dla nas układ ze Związkiem Sowieckim w Rapallo? – pyta publicysta wPolityce.pl.
Czy możemy łączyć oba wydarzenia? Może tak, a może nie, na takie pytanie ciężko znaleźć odpowiedź. Nas przeraża fakt, wspierania strefy euro przez polskie władze, w czasie gdy polskie rodziny i wiele dzieci żyło w skrajnym ubóstwie...
Źródło: wPolityce.pl
Autor: obalamyglupote.pl