..... o świcie Pierwsza, ... mówi do mnie - żyj
drażnię dłonie i stopy materią,,,,,,,,,,,niczym gwarancją, jaka pozostała mi do wyboru,,,by poczuć,że czuję
.... twarda kanapka jak miniony sen przeżuwam plan zadany na dzień,którego nie chcę,
zadania w skoroszycie podartych niechęcią kartek:
- pamiętać komu dzisiaj zrobię krzywdę
- dołączyć uśmiech do słów bez znaczenia
- wziąć głęboki oddech przed tym, z czym się nie zgadzam...
- zapomnieć o tym co było przed ... Drugą...
... w południe Druga, by okiełznać pamięć,
z nową siłą wskazuje zadania,
drwi z bezsilności i chęci ucieczki od próby bycia choć przez chwilę sobą ,,z dawniej"
... następna Trzecia i Czwarta ...
by zmierzyć się z siłą , co myli drogę wyznaczonej poprawności,
daje radę pozorom i wyznaczonym pytaniom, na które odpowiadam według harmonogramu
... Piąta
dla cierpliwości, w nagrodę do filiżanki kawy ... na sympatyczne oblicze dla tych,którzy pogrążeni są w sobie,
na dobry wizerunek w lustrze, które mija mnie setki razy, w odruchu zadań przewidzianych na tę porę...
... Szósta ...
... wieczorna, od zapominania, zwiotczająca grymas twarzy i mięśnie gniewu,
daje głęboki i miętowy chłód duszy ... działa do Siódmej...
... Siódma ...
najskuteczniejsza,
gasi światło dnia i otula niebytem,
pozwala poczuć pustkę w głowie i maluje uśmiech do snu w puchowej krynolinie,
tańczy we mnie noc całą i układa repertuar snów bez przerw na reklamę realności ...
działa do ... Pierwszej ... o świcie,
która mówi do mnie
,,,,,,,,, żyj
drażnię dłonie i stopy materią niczym,,,,,,,,,,,niczym gwarancją jaka pozostała mi do wyboru,,,by poczuć,że czuję .....