wiersz
Prosta zaduma
Trudne zapytanie
Przy nieuchronnym
Miłym bez strachu
Przeszkadza gachom
Interes kwitnie
Na smutku łonie
Szubienic strachu
I ćwiartowaniu
Na obiecaniu
Uśmiechów święteU
Uduchowienie
Krzywda nie dotknie
Potrzeby wszelkie
Zaspokojone
Mateczka dziecko
Ładnie na tacy
Podaje sama
Rozanielona
Na ołtarz straceń