JustPaste.it

...zimowe szyderstwo

Pośród myśli spiralnych i płatków śniegu zaglądam tutaj, bo pragnę tej Ciszy....

Ona jak zawsze czyha za drzwiami pokoju m@ilowego i tańczy, by oszukać swój chłód. ...

Nie wiem czy na mnie czeka ale brnę w tę zależność, by oszukać tęsknotę za Nim,bo nie jest tu ze mną, a tak cudownie potrafi tańczyć. ...

W sukience niemodnej, z mgły i szronu 

chodzę po zimnym trotuarze westchnień,co tulą nas oboje....

Omawiane sny Twoje, co zechcą mi opowiedzieć jak bardzo mnie chciałeś

i pozwolą na niecne pragnienie miłości,za które skarcona będę Twoim spojrzeniem ...

Kiedy ja tęsknię, 

Śnieg,co dotyka naszych namiętności tak mocno boli gdy otwieram na niego swoje ramiona....

Tęsknota pośród bieli zimowego puchu odchodzi z duszą, co wyschła nim zdążyłam jej dotknąć, nim wziąłeś mnie dla siebie,a światu kazałeś czekać w nieskończoność na to,co w nim dobre, bo dobra na pokaz zupełnie nie da się przydzielić tym, co śmieją się i pragną ciepła i spokoju na gładkim znowu prześcieradle lawendowylm.

Widzisz mnie kiedy tak tęsknię do Ciebie, czy wolisz się dziwić płatkom na niewidocznym dla Ciebie niebie?

... Chcę tego wieczoru Twoich tęsknot i samotności, tego co przyziemne i tego,co szydzi z kochajacych nas chwil,kiedy nie mam dla Ciebie poczucia pustki,z tego Twojego wachlarza cudownych czułości.