JustPaste.it

Duchowe Słońce .. Trzeciego Czasu...

Wciąż podróżujemy we własnych i cudzych wyobrażeniach na temat oddziaływania na nas boskiego "Światła" umieszczonego w "Słowie".
 
Boskie "Słowo" nie stało się znowu człowiekiem, Chrystus nie narodzi się ponownie pośród ubóstwa stajenki-nie; ponieważ nie ma więcej potrzeby, aby ciało świadczyło o Mocy Boga.
 
Jeżeli ludzie sądzą, że to oto ciało jest Bogiem, który przyszedł na świat, to są oni w błędzie. Obecność Boga wśród nas jest Duchowa,Uniwersalna, Nieskończona.
 
Gdyby wszystko, co ludzie osiągnęli w obecnym czasie znalazło się w dopuszczalnych granicach sprawiedliwości i dobra, nie byłoby konieczne powtórne przyjście, aby tutaj zstępował, aby ponownie do nas mówić. Ale nie wszystkie dzieła przedstawiane przez nas są dobre: istnieje wiele uchybień, wiele niesprawiedliwości, wiele zdrożności i złych czynów. Dlatego jest koniecznością, aby Jego zapobiegliwa miłość obudziła nas w momencie, gdy najgłębiej jesteśmy pogrążeni w swoim dziele, aby mógł nam przypomnieć, o jakich obowiązkach zapomnieliśmy, komu wszystko zawdzięczamy, co było i co jeszcze będzie.
 
Aby uczynić się słyszalnym zmaterializowanej ludzkości, która nie potrafi odbierać Go jako Stwórcy, od Ducha do Ducha, zmuszony jest posłużyć się jej duchowymi możliwościami i umiejętnościami, aby móc objawić się nam poprzez ludzki rozum.
Wyjaśnienie tego, dlaczego "schodzi", aby Się nam udzielić, jest następujące:, ponieważ nie potrafiliśmy się wznieść, aby utrzymywać dialog z naszym Panem, od Ducha do Ducha, musiał On zejść stopień niżej to znaczy z Duchowego z Boskiego, stamtąd, dokąd my jeszcze nie możemy się dostać. Koniecznością stało się, aby z naszego rozumu zrobić użytek, który ma swoje miejsce w mózgu człowieka, a Swoją Boską Inspirację przełożyć na ludzkie słowa i materialne dźwięki.
 
Człowiekowi jest potrzebne rozszerzenie poznania i Bóg jest Tym, który przychodzi do człowieka, aby go nauczyć i powierzyć mu Mądrość. Wszyscy niemal oczekują Objawienia jakie winno wydarzyć się z pompą i robiącymi wrażenie ceremoniami, które ocenione od strony duchowej znaczą - próżność, gdyż nie zawierają żadnego światła .
 
Mógłby przyjść pośród błyskawic i sztormów, aby uczynić Swoją Moc odczuwalną:, ale jakże łatwo byłoby wówczas ludziom przyznać, że nadeszła Obecność Pana! Lecz czyż nie wydaje się wam, że wówczas powróciłby strach do waszych serc, jak również wyobrażenie czegoś niepojętego? Czy nie sądzicie, że to uczucie miłości do Ojca przerodziłoby się wówczas tylko w lęk przed Jego Sprawiedliwością? Gdyż my powinniśmy wiedzieć, że Bóg, chociaż jest wszechmogącą Siłą, nie chce nas przy pomocy tej Siły zwyciężyć, czy też postawić na swoim, lecz poprzez inną siłę, a jest nią siła Miłości.
 
Przychodzi do nas jako jutrzenka dnia i przemawia. Ale spytasz gdzie ? Skoro on jest Duchem, to i Jego mowa winna być duchowa. Pragnie naszą Duszę uwolnić z fałszywych lęków. I nie tylko Duszę ale i rozum również.. zlikwidować wszelkie wątpliwości.
 
Poznając Jego jądro pouczeń i sprawiedliwość Jego Praw, rozpoznać możemy również granice postawione nam przez nasze wyobrażenia, które nie pozwalały nam wyjść poza niewielkie poznanie Prawdy.
 
Nie będzie to więcej obawa lub strach przed karą, które będą nas powstrzymywały przed odkrywaniem albo przed zgłębianiem. Tylko wtedy, gdy będziemy chcieli poznać rzeczywiście niepojęte, nasze Sumienie zabroni nam tej drogi; gdyż musimy wiedzieć, że człowiekowi nie przysługuje cała prawda i że on może tylko tę jej część poznać, która jest dla niego odpowiednia.
 
Jego przyjście nastąpi pośród wojen, rozpętanych sił natury, epidemii i chaosu, to stanie się tak nie dlatego, że On nam to wszystko przyniósł, lecz dlatego, że Jego obecność właśnie w tej godzinie kryzysu jest ludzkości najbardziej pomocna.
 
Przyjdzie do ludzi, podczas gdy świat walczy ze śmiercią, a ziemia rzężąc drga i trzęsie się, aby utorować drogę dla nowej ludzkości. Dlatego wołanie Boga w "Trzecim Czasie" jest wołaniem Miłości-Miłości noszącej w sobie Sprawiedliwość, Braterstwo i Pokój i do nich inspirującej.
 
Kiedyś kiełkowało Słowo Chrystusa w Jego Uczniach, a w narodzie, który poszedł za nimi wzrastało Jego ziarno. Jego Nauka rozprzestrzeniała się, a jej idea przeszła po całym świecie. Tak samo rozprzestrzeni się ta dzisiejsza Nauka, która będzie przyjęta przez tych, którzy będą w stanie ją wypełnić i zrozumieć.
 
Wszystkie oczy zobaczą Go..
 
Jezus powiedział swoim Uczniom: "odejdę tylko na krótki czas-powrócę znowu." Potem zostało im zapowiedziane, że ich Mistrz powróci na "chmurze", w otoczeniu Aniołów, wysyłając na ziemię promienie. Zaznaczam w tym miejscu słowo "powróci" a nie narodzi się.
 
Czy powrót będzie odczuwalny ?
 
Człowiek odkryje prawdę przy pomocy swojego Ducha, wszyscy będą odczuwali Jego obecność; gdyż On już powiedział nam w swoim czasie, że każde oko Go zobaczy, gdy przyjdzie na to czas.
 
Teraz, ten czas, w którym żyjemy jest właśnie owym przez Proroków przeszłych czasów zapowiedzianym, w którym wszyscy ludzie za pomocą odczuć i możliwości swojego Ducha powinni ujrzeć Zbawiciela.
 
Nie będzie koniecznym, aby zobaczyć Zbawiciela ograniczonego do ludzkiego kształtu, żeby móc powiedzieć, że Go widzieliśmy, lecz wystarczy, aby nasz Duch Go odczuł, i nasz rozum Go pojął, abyśmy całkowicie zgodnie z prawdą mogli powiedzieć, że Go ujrzeliśmy.
 
Miłość i Wiara jak również inteligencja, mogą nieskończenie dalej patrzeć, niż potrafią to nasze oczy. Dlatego, nie ma potrzeby, aby ograniczał Swoją obecność do ludzkiego kształtu, albo do jakiejś symbolicznej postaci, aby spowodować abyśmy Go zobaczyli.
 
Jakże wielu z tych, którzy Go w owym "Drugim Czasie" widzieli, lub za Nim szli, nie wiedzieli nawet, kim On był. A jakże wielu z tych, którzy nie wiedzieli nawet, że się urodził jako człowiek, ujrzeli Go w Duchu, rozpoznali po Świetle i radowali się Jego obecnością na podstawie swojej wiary.
 
Jego obecność w ich Duchu potrafiła wzbudzić radość połączoną z nauką mądrości. Przytoczę może jedną taką wypowiedź człowieka, który odkrył kontakt ze Stwórcą w doczesnym życiu ;
 
"Jeżeli nagle odkrywam, że nasze życie jest Grą i ze mną gra nie kto inny, jak sam Stwórca, to zaczynam rozplątywać, jak kłębek, wszystkie jego chytre ruchy, związki, które on chciał zbudować krok za krokiem, z wielką mądrością.
To tak, jak wtedy, gdy gram z kimś w szachy i on układa przed mną niezwykle chytrą i poplątaną kombinację. On wszystko obliczył na 20 kroków w przód i w tył, wszystkie ewentualności, urządził mi oryginalną pułapkę i nagle ja wyławiam sam koniec jego myśli.
Widzę nie figury szachowe na szachownicy, lecz jego myśl, zamkniętą w nich. I zaczynam stopniowo odkrywać jego zamiary, jego zdolności. Tak gram ze Stwórcą! A On tą grą uczy mnie. Jeśli nie przejdę przez całą tę grę, to nie zostanę na tyle mądrym i wrażliwym, żeby Go zrozumieć. Przecież dzięki temu, odkrywam jego zamiary, uzyskuję mądrość, oczy, widzące w dal. On i teraz odkrywa się przede mną, tylko ja tego nie widzę. Tak Jak małe dziecko może stać koło szachownicy, na której odbywa się gra, – ale co on z niej rozumie?
Całe nasze życie to gra, w której zdobywamy rozum, pozwalający zrozumieć Stwórcę.
I w każdym momencie Stwórca daje nam możliwość poprzez nasze myśli, pragnienia, działania, spotkać się z nim jak partnerem w grze. I wtedy całe życie staje się dla nas porywającą przygodą."
 
M Laitman
 
 
Stwórcy Miłość wstrząśnie nami od naszej najwrażliwszej strony. Lecz to zgoda z naszym Sumieniem, pozwoli nam odebrać Jego Boski koncert, a wielu z nas zobaczy w Nim pod duchową postacią - Jezusa.
 

76595-457022894348399-1237790692l.jpg

 
 
Życzę wszystkim, którzy ten artykuł przeczytacie, aby ten Boski koncert zagrał i w Waszych sercach kiedy w te święta siedzieć będziecie przy stołach pełnych fizycznego jadła .. aby pokarm, który zsyła Niebo - stał się pokarmem oczekiwanym i wyglądanym w czasie powtórnego nawiedzenia Ziemi..
 
 

 

Licencja: Creative Commons - bez utworów zależnych