jestem niczym woda
wiję się między palcami Twojej dłoni
ciepłą i mokrą pozostawiam smużkę
jestem dookoła
za Tobą i w Tobie
nie uwolnisz się
zlejmy się w całość
jeden kolor i zapach i uspokoję się
przestanę się piętrzyć
nie zmąć mnie
jestem niczym wiatr
letni
mroźny
zrywam z Ciebie ubranie
dotykam i muskam
czujesz dreszczyk?
byłam i już mnie nie ma
i pozostał po mnie tylko suchy liść na Twych włosach
i pozostał tylko po mnie pył w oczach
nie otwieraj ich
niech sen trwa
jestem jak ten ogień
palę i niszczę
przemieniam w proch
Ciebie jednak zamienię w lawę
gorącą i ciekłą
byś zlał się ze mną
byśmy rozżarzyli się i płonęli
by wszystko co stanie Ci na drodze
poddało się Tobie i stało się Tobą
by było Ciebie więcej kiedy staniesz się kamieniem
głazem bez barw
ja jestem niczym ... a Ciebie nie ma