JustPaste.it

Upiorne drzewa w Pakistanie.

To, że upiorne zjawiska przyrodnicze istnieją, jest czymś zupełnie oczywistym. Na świecie nie brakuje stworzonych przez naturę widoków, które zapierają dech w piersiach zarówno w tym pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu. Większość tego typu zjawisk odkrywamy zupełnie przypadkowo, a potem swoimi wrażeniami dzielimy się z tymi, którzy nasze spostrzeżenia potwierdzą albo wyśmieją. Niestety – takie życie. Bowiem nie wszystko to, co za nietypowe uważamy my sami, będzie czymś nietypowym dla innych.

Czasami jednak dziwne zjawiska pogodowe zostają nagłośnione przez cały świat. Prawdopodobnie dlatego, iż więcej niż jeden dziennikarz stwierdził, że zjawisko to może się wydać dość interesujące, a może nawet wstrząsnąć bardziej wrażliwą (lub bardziej strachliwą) częścią odbiorców. Tak właśnie było w przypadku upiornych drzew z Pakistanu, o których głosiły media na całym świecie. Pytanie zatem brzmi: co takiego upiornego dostrzegli ludzie w pakistańskich drzewach, że poświęcono im tak wiele uwagi? Otóż sprawcami całego zamieszania są… Pająki!


Ano tak… Wielu z was na pewno przypomina sobie potężną powódź, jaka miała miejsce w Pakistanie w 2010 roku. Spadło wówczas tyle wody, ile normalnie spada w Pakistanie w ciągu 10 lat. Zostały zalane samochody, domy, ulice… Wszystko! Ludzie oczywiście jakoś sobie poradzili, ale oprócz nich musiały sobie poradzić również pająki. Bo niby gdzie ma schować się pająk, któremu nagle zalewa się wszystko dookoła? Odpowiedź jest prosta: robi dokładnie to samo, co człowiek, czyli szuka ocalenia… Na górze.

Pająki mają o tyle lepszą sytuację od człowieka, że tak fatalne zjawiska, jak powódź, mogą przeczekać sobie… Na drzewie. Co więcej, nie na jednym drzewie. Mają do wyboru tyle drzew, ile chcą, bo przecież nikt ich stamtąd nie wygoni. Ponadto, mogą prowadzić swój normalny tryb życia i robić to, co robią zazwyczaj. Czyli na przykład pleść sieci. I to jakie sieci! Pakistańskie pająki pobiły chyba wszelkie rekordy , jeśli chodzi o rozpiętość sieci na drzewach, a także o samą liczbę drzew, na których realizowały się artystycznie. Podobne zjawiska zaobserwowano w Australii, również podczas powodzi w 2012 roku, a także w Teksasie.
Jeśli jednak chodzi o całkowicie owinięte pajęczynami drzewa z Pakistanu, przez jednych zostały nazwane po prostu dziwnymi, przez innych kosmicznymi, a jeszcze przez innych wręcz upiornymi. Jaka jest prawda? Najlepiej przekonajcie się sami. Do wpisu załączyłam link do krótkiego pokazu slajdów. Możecie obejrzeć.

I jeszcze jedna ważna kwestia… A w zasadzie pytanie… Czy pająki na drzewach i stworzone przez nie kokony mogą nieść ze sobą coś pozytywnego? Otóż mogą. Domyślacie się może, co to takiego?
W przypadku Pakistanu, na tych terenach powodziowych, na których zaobserwowano obecność wiszących na drzewach kokonów, stwierdzono wyjątkowo niski wskaźnik malarii, niesionej przez komary i inne insekty. Pająki w końcu musiały coś jeść… I wszystko wskazuje na to, że jedzenia miały pod dostatkiem.    
A teraz dosyć już tych opisów. Przejdźmy do zdjęć. Te są o wiele bardziej interesujące :)

Po więcej wrażeń zapraszam na www.isabelfuentesguerra.com